Krynica Zdrój sanatorium Lwigrod 19.10-09.11

[John2306]

Witaj Honorciu. Z każdej sytuacji znajdzie się jakieś wyjście, ale po kolei. Po pierwsze tym śniegiem nie ma co się przejmować, bo gdyby nawet spadł to o drogi w Krynicy dobrze dbają.A po drugie przecież jedziemy podziwiać polską złotą jesień , a nie zimę. Jeżeli chodzi o wycieczki własnym autem , to zastanawiam się gdzie mogła byś pojechać? Muszyna - masz busy, Jaworzyna - masz busy, Tylicz - masz busy, na stronę słowacką nie wiem czy nie są wymagane winiety. Pod koniec września odwiedz stronę Biura Turystycznego Jaworzyna , PTTK lub Jaskółka w Krynicy i będą tam podane wszystkie wycieczki na pażdziernik z cenami i terminami. Jeżeli będzie Ciebie, któraś interesowała to możesz do mnie napisać odpowiem czy warto. Sprawa zabiegów - uważam , że do obiadu będziesz miała wszystkie zaliczone,da się to zrobić, a jeżeli będziesz miała problemy to pomogę lub podpowiem jak to zrobić aby je przyspieszyć. Ostatni wątek bagaż. Ja robię to w ten sposób, że wysyłam od siebie kurierem za 30 zł w dniu wyjazdu bagaż, rano już czeka na mnie w recepcji. Gorzej jest z powrotem , gdyż ten kurier bierze za paczkę 45 zł. Myślałem , że to wszystko ale nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Jeżeli przyjedziesz autem nieodpłatnego miejsca możesz szukać po tyłach budynku dawnego kina, przed sklepem Delikatesy Centrum, lub przy Rozlewni wód mineralnych (ale to trochę dalej). Za mocno się nie martw jakie rozwiązanie przyjmiesz będzie dobre. Pozdrawiam

[Honorka]

Problemem może być ewentualny śnieg. Jak Krynice zasypało to ponoć nie dało się wjechać i wyjechać przez tydzień.

Zastanów się co i gdzie chcesz zwiedzać bo ja tam sensu nie widzę bujać się autkiem w celu zwiedzania. Dodatkowo trzeba będzie doliczyć parkingi.
Zwiedzać można za 5zł busem na Jaworzynę czy do Nowego Sącza. Dalej z wycieczką za 50-100zł z biletem na coś. Samochodem jest fajnie jak ma się plan i wie się gdzie chce się pojechać, po za tym z kimś bo i fajniej i koszty mniejsze. W praktyce jak ktoś już Ci się znajdzie to koszt przeliczany jest na tzw piwo, więc kasa ucieka.

W Lwim zabiegi miałam porozwalane nawet do 16. No chyba że jednym z zabiegów będziesz miała picie wody to będziesz czasowa.
Przed ośrodkiem wiecznie były mandaty za wycieraczkami ale ja tam nie zwracałam uwagi po której stronie. W środku wjazd był na pilot za opłatą.

Wszystkie tancbudy są blisko, jak się zamierza wrócić później to lepiej wspomnieć na recepcji bo uszy puchną jak się obudzi recepcję.


Walizka- kosmetyki można kupić na miejscu, kiecek mniej wziąć no chyba że męża szukasz. Pralki nie było.

Jest dokładnie tak jak piszesz Nawet mając jakiś plan to coś może go zawalic to fakt ...co do zabiegów to jest to prawdopodobieństwo ze będę rozwalone na całym dniu ..no ale z tego też jest wyjście te luki między zabiegami czymś się zapełni np..może jakiś dodatkowy zabieg....basen...spa itp ..Co do kiecek to ich aż tak dużo niepotrzebuje ..czasami lubie tak na luzaku ..W klopoty sie nie pcham wiec meeza nie szukam ..Przynajmniej bede przez to miała dużo koleżanek bo nie będę im zagrozeniem....Jak to mówiła kiedyś moja znajoma częsty bywalec sanatorium....ze jak kobieta nie wyrwie faceta pierwszego dnia sanatorium to juz do konca turnusu marne szanse na wyrwanie ...Więc kobitki bądźcie spokojne nie będę wyrywać facetów No chyba ze mnie wyrwa ..Pozdrawiam

[Honorka]

Witaj Honorciu. Z każdej sytuacji znajdzie się jakieś wyjście, ale po kolei. Po pierwsze tym śniegiem nie ma co się przejmować, bo gdyby nawet spadł to o drogi w Krynicy dobrze dbają.A po drugie przecież jedziemy podziwiać polską złotą jesień , a nie zimę. Jeżeli chodzi o wycieczki własnym autem , to zastanawiam się gdzie mogła byś pojechać? Muszyna - masz busy, Jaworzyna - masz busy, Tylicz - masz busy, na stronę słowacką nie wiem czy nie są wymagane winiety. Pod koniec września odwiedz stronę Biura Turystycznego Jaworzyna , PTTK lub Jaskółka w Krynicy i będą tam podane wszystkie wycieczki na pażdziernik z cenami i terminami. Jeżeli będzie Ciebie, któraś interesowała to możesz do mnie napisać odpowiem czy warto. Sprawa zabiegów - uważam , że do obiadu będziesz miała wszystkie zaliczone,da się to zrobić, a jeżeli będziesz miała problemy to pomogę lub podpowiem jak to zrobić aby je przyspieszyć. Ostatni wątek bagaż. Ja robię to w ten sposób, że wysyłam od siebie kurierem za 30 zł w dniu wyjazdu bagaż, rano już czeka na mnie w recepcji. Gorzej jest z powrotem , gdyż ten kurier bierze za paczkę 45 zł. Myślałem , że to wszystko ale nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Jeżeli przyjedziesz autem nieodpłatnego miejsca możesz szukać po tyłach budynku dawnego kina, przed sklepem Delikatesy Centrum, lub przy Rozlewni wód mineralnych (ale to trochę dalej). Za mocno się nie martw jakie rozwiązanie przyjmiesz będzie dobre. Pozdrawiam

Dzięki za dobre rady ...Nawet nie myślę o tym wyjeździe ...jakoś to się ogarnie wszystko na miejscu ...od czego ma się głowę na karku i wrodzony urok W sumie liczę się z tym że może być sytuacja taka że nie będę mogła pojechać na dluzsza wycieczkę z biura np..w sobotę ze względu na zabiegi...szczerze mówiąc to już byłam z wycieczką w Pradze ...Budapeszcie ...Dreźnie...kąpiele siarkowe mam zaliczone ..w tych pięknych grotach też ...hmmmm więc już tylko pozostaje mi Słowacki Raj ...korony drzew ..jakiś spływ Dunajcem ...Jaworzyna ...i coś tam może jeszcze się znajdzie ...Myślę że oferta biur będzie duża pomimo jesiennej pory....Pozdrawiam

[John2306]

I już Ciebie lubię. Jadąc do sanatorium każdy ma w tym swój cel. Przesadą jest opinia że w sanatoriach to tylko samo ku-stwo i nic poza tym. Wszystko zależy od człowieka i od tego na co się nastawia. Najważniejsze jest to aby w tym okresie odizolować się od pracy i domu i tak się starać żeby następnego dnia stwierdzić , że dzień poprzedni był niezmarnowany spędzony super. Odnośnie Twoich kiecek , to wiedz , że niektóre kobiety przyjeżdają w jednej i im to wystarczy. Na fajfy lub wieczorki niejednokrotnie chodzi się na sportowo i nikomu to nie przeszkadza. Ten wyjazd u mnie zapowiada się dosyć ciekawie gdyż zapowiedzieli mnie odwiedzić znajomi z którymi byłem na turnusie ZUS w tym roku. A jeżeli chodzi o wyrwanie to jeżeli potrafisz tańczyć problemów nie będziesz miała. Zresztą wyrywanie zacznie się na wieczorku rozpoznawczym czyli 2 lub 3 dnia od przyjazdu.
Pozdrawiam

[John2306]

U mnie w tym roku to 4 wyjazd. Od 3 stycznia byłem w Lwimgrodzie z NFZ , Na przełomie lutego i marca byłem w Nowych Łazienkach Mineralnych z ZUS, na przełomie lipca i sierpnia byłem w Wieńcu z ZUS i teraz 20 pażdziernika jadę po raz trzeci w tym roku do Krynicy. Ciekawe co? Myślę , że jednak wycieczki będą okrojone, natomiast soboty będziesz miała tak zaplanowaną aby z nich korzystać. Istnieje możliwość przełożenia zabiegów. Wycieczki o których wspominasz zaliczałaś będąc gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej - przypadkiem nie w Cieplicach. Byłem tam w tamtym roku : Praga, Drezno, Zamek Czocha,Zamek Frydlein(coś takiego), Chojnik, Śnieżka. O tych wycieczkach z Krynicy piszesz , że w większości z nich już korzystałaś , chociaż na siarki można jechać ponownie z uwagi na cerę, oprucz tego fajna jest wycieczka wysokie Tatry wodospady, Szczyrbskie Pleso, Jaworzynę też polecam ładne widoki zarówno z gondoli kolejki jak i samego szczytu . Myślę , że gdzieś w tym obiekcie się spotkamy to będzie okazja do pogadeuszenia.

[Honorka]

No to John się najezdzisz po tych sanatoriach .
a ta Krynica to już zapewne znasz na wylot .

[John2306]

Widać , że się najeżdżę . Chciał bym jechać gdzieś indziej ale skoro kierują to jadę do Krynicy bo wiem, że tu nie będzie nudno. Pozdrawiam

[Honorka]

Widać , że się najeżdżę . Chciał bym jechać gdzieś indziej ale skoro kierują to jadę do Krynicy bo wiem, że tu nie będzie nudno. Pozdrawiam

Mówisz że nie będzie nudno w Krynicy ..hmmm no zobaczymy .bo każdy lubi to co lubi ..okaże się na miejscu ....póki co to chyba tylko Ty i ja jedziemy do tego sanatorium ☺☺☺ w tym terminie ..Pewnie spotkasz paru znajomych w Krynicy no i Co z turnusu przyjadą do Ciebie więc czas będziesz miał zapelniony na fulll..Mam nadzieję ze o mój czas w miarę będzie zapelniony ciekawymi wydarzeniami a nie tylko siedzeniem w pokoju

[John2306]

Siedzenie w pokoju jest najgorszym rozwiązaniem jaki może być. Ja przynajmniej mając jakiś dłuższe przerwy w zabiegach wychodziłem nawet sam np. na Górę Parkową z której można schodzić różnymi drogami. Raz tak mi się trafiło , że wracałem po pokrzywach sięgających mi do brody. W Krynicy jest gdzie pochodzić, można jeżdzić na wycieczki , które są organizowane przez cały tydzień. Ponadto można się wybrać na basen , osobiście polecam w Damisie gdzie woda w miarę jest mało chlorowana. Dla bardziej leniwych może być basen w Contynentalu po sąsiedzku z naszym sanatorium, ale tu jest tyle chloru , że człowiek na kilometr śmierdzi. Ostatnio otworzyli w Nowych Łazienkach Mineralnych ale nie wiem jak wielka jest jego niecka. Jeżeli lubisz popływać to w Damisie będzie najlepiej. Jest jeszcze basen w Panoramie ale ten obiekt to wczesny Gierek. Na dzisiaj jedzie nas dwoje, ale zobaczysz, że będzie nas dużo więcej. Wcześniej wspominałaś , że jedziesz jako po szpitalnie, a jeżeli tak to zapewne będziemy mieszkać gdzieś nie daleko od siebie czyli na 3 piętrze. Ponadto fajnie jest stworzyć grupę , w której jeden pociąga drugiego nap. do chodzenia w góry, chodzenia na tańce, koncerty , czy na przysłowiową kawę lub piwo a o wodach nie wspomnę

[John2306]

Hejka, jakoś nikt nie chce do nas dołączyć. Czyżby cały Lwigród był tylko dla nas?