REVITA Muszyna Zdrój

Forum na którym możemy wyrazić swoją opinię na temat ośrodka, w którym byliśmy. Podziel się z innymi wrażeniami o sanatorium, szpitalu uzdrowiskowym. Zapytaj kuracjuszy jak było podczas ich turnusu. Jakie mieli warunki zakwaterowania i zabiegi rehabilitacyjne.
Awatar użytkownika
ka_jak_kazimierz
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 3822
Na forum od: 13 mar 2016 14:48
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 5

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: ka_jak_kazimierz »

Taki obszerny opis obiektu i własna o nim opinia zasługują na pochwałę i podziękowanie. Chociażby dlatego, żeby innych zachęcić do podobnych działań. Zawsze szukamy jak najświeższych danych i każdy taki post jest na wagę złota.
10/10 :)
Awatar użytkownika
lawenda
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 1554
Na forum od: 29 cze 2014 15:01
Oddział NFZ: Opolski
Staż sanatoryjny: 5

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: lawenda »

Dzięki violet za opinię. :kwiat: Konkretnie i na temat. :)
A gołąbków z samego ryżu się nie czepiaj są przepyszne. :lol: :lol:
Pozdrawiam. :kwiat:
Awatar użytkownika
violet58
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3206
Na forum od: 14 sty 2012 20:26
Oddział NFZ: Łódzki
Staż sanatoryjny: 14

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: violet58 »

No cóż BIO-gołąbki to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej ;) :) :D :lol:
Niech każde z nas pozostanie przy swoim zdaniu. Pozdrawiam :kwiat:
Awatar użytkownika
sztani
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 7051
Na forum od: 28 gru 2012 09:59
Oddział NFZ: Pomorski
Staż sanatoryjny: 12

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: sztani »

z przyjemnością przeczytałem Violet Twój opis z pobytu w Muszynie . Dzięki bardzo . tylko brać przykład. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ysy
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 609
Na forum od: 03 kwie 2022 21:22
Oddział NFZ: Pomorski
Staż sanatoryjny: 6

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: ysy »

Witam zacne bractwo forumowe :kwiat: :serce: :D
W marcu w okresie od 08 do 29 dnia miałem przyjemność być na turnusie z NFZ w sanatorium "REVITA" w Muszynie.
Pogoda nie najgorsza bo deszczu mało i raczej zimno to jednak słonka dużo było.
Czytałem cały opis kolegi VIOLET58 i powiem że nie wiele się zmieniło. podejrzewam że w 80% będzie to wyglądało na plagiat :lol: a w najlepszym razie uzupełnienie.

No ale do rzeczy.

Byłem z rana jako pierwszy, co mi się rzuciło w oczy to tam jeszcze panowała pandemia. Recepcja za zamkniętymi drzwiami gdzie przyjmowały dwie miłe panie a wpuszczał kuracjuszy do nich dobrze zbudowany pan który na pierwszy rzut oka nie znosił sprzeciwu ( pan ów jak się później okazało był etatowym masażystą :D ) pojedynczo wpuszczał nowo przybyłych, mierzył temperaturę i dawał do wypełnienia jakieś druki że zdrów jestem na ciele i umyśle. :lol:
Od pana przechodziło się do pań które siedziały za "pancerną" - kowidową szybą z pleksi. Trzeba przyznać że mieli to dobrze zorganizowane bo szło migiem. Jedynkę dostałem bez problemu ale za telewizor zażądano 80 PLN (nie wziąłem) a za parking drobne 200 PLN za pobyt czyli za 21 dni wychodziło 9,52 PLN za dobę.
Obiekt nie za duży wręcz można by żec kameralny na około 120 pacjentów a w rzeczywistości było około 100 pacjentów.
Wszystkie pokoje z balkonami i nawet wypożyczalnia rowerów jest na terenie ośrodka. Myślę że w sezonie nawet brakuje rowerów.

Nie ma tak jak w innych sanatoriach że najpierw zapraszają na stołówkę na obiad, obiad jest dopiero na kolację więc trzeba albo przetrzymać albo samemu poszukać gdzie by można coś zjeść.
Z recepcji zapraszali do jakiejś pani, chyba intendentka, ona przydzielała stolik i menu - albo normalne, albo dieta, ale dbała o to aby sąsiedzi czy współspacze byli nie rozłączni i siedzieli przy jednym stoliku. :D

W dalszej części mamy zwiedzanie przydzielonego lokum. Pokój dość spory, żeby nie powiedzieć duży do tego duża łazienka, z prysznicem i miską do przepierek, chyba jakieś 4-5 lat po remoncie. W komplecie duży balkon ale z widokiem na stok góry a nie na miasto. Wolałem tą stronę niż tą od miasta, dlaczego? Po pierwsze budziły mnie ptasie trele, co jakiś czas jakieś zwierzątko na stoku w lesie a po południu słonko. Pokoje od strony miasta słonko miały tylko z rana.
Wielkość dwójek taka sama jak mojej jedynki różnica w tym że w tych dwójkach mieli korytarzyk z szafami czego ja nie miałem bo szafa była w pokoju. Łóżko made in IKEA ale dość wygodne, 2 foteliki stół, i telewizor 32 cale LG. Radio które widnieje w opisie nie istnieje. Jednym pilotem można było włączyć wszystkie odbiorniki TV w całym obiekcie :D Ja z kolegą, sąsiadem z jedynki obok uruchamialiśmy odbiorniki swoje z aplikacji LG w telefonie i wszystko działało.
Ja osobiście wykorzystywałem odbiornik jako monitor do mojego lapka bo tenże jest 14 cali a TV 32 cale.
W opisie obiektu widnieje zapis że na każdym piętrze istnieje kuchnia do dyspozycji kuracjuszy. Ja jako że lubię troszkę pitrasić zabrałem ze sobą własne akcesoria aby coś od czasu do czasu sobie ugotować i jakież było moje nie tyle rozczarowanie co zdziwienie gdy zobaczyłem co było w rzeczywistości, wyglądało to tak że faktycznie było pomieszczenie opisane jako kuchnia ale nie miało nic z kuchnią wspólnego. Kuchnią był wąski ok. 1,6m szerokości na ok.3m długości pokoik z czajnikiem do wody, na całe piętro 1 sztuka, i jakąś 30 litrów chłodziareczką dla przyjmijmy ok 25 osób. Dobrze że zabrałem ze sobą swój czajnik a że było dość chłodno to piękną dużą chłodziarkę miałem na balkonie :lol:
Są rzeczy które w opisie są, a w rzeczywistości ich nie ma, takie jak np: kuchnia na każdym piętrze, radio i telefon w każdym pokoju. Mogliby również dopisać basen przecież i tak niema to co za różnica :lol: .

Służba medyczna.

Lekarz przyjął mnie w "kowidowym" gabinecie. Na środku pokoju biurko z "pancerną" szybą z pleksiglasu i pod szybą mała szczelina do podania dokumentów. Pan doktor przeprowadził wywiad i częściowo przychylił się do moich próśb. Właściwie dostałem to co chciałem i wodę do picia jako jeden z zabiegów. Nawet mnie nie poinformował że mam jakieś wody pić. Z 54 zabiegów urwano 9 na picie wody w pokoju. Jeśli już tak bardzo chciał dać mi wodę do picia to przynajmniej mógł mnie o tym fakcie poinformować. Chętnie bym pił wodę na choroby nerek a on potraktował mnie jak kokietę i zaserwował wodę na osteoporozę i uspokojenie.
Chyba wiedział co robi bo jak się dowiedziałem co mi dał za moimi plecami to się wkurzyłem. :D

Panie pielęgniarki bardzo miłe i cierpliwe, zawsze uśmiechnięte i pomocne, wszystko szło sprawnie i bez problemów, na prawdę wielki szacunek należy się tym paniom.

Fizjoterapia

I tu mamy przemiłe i przesympatyczne grono osób które nie dość że zawsze uśmiechnięte to robiły co mogły aby ze wszystkim nadążyć.
Panie te pracowały na kilkunastu stanowiskach i już przed 7-mą rano były gotowe aby wszystkich obsłużyć do obiadu i o dziwo to im się udawało.
Moje zabiegi obsługiwały panie Edytka, Ewa i Agnieszka ( Inez ). Podejrzewam że inne panie rehabilitantki były równie miłe i uczynne jak te u których ja miałem zaszczyt brać zabiegi.
Sama baza zabiegowa na średnio-niskim poziomie ale oddanie pań rehabilitantek nadrabia wszystkie niedociągnięcia.
Minusem pracy pań rehabilitantek było to a raczej jest, bo nie podejrzewam aby się coś zmieniło, że z braku personelu obsługują więcej stanowisk niż powinny a do tego nabiegają się po piętrach z braku telefonów wewnętrznych gdy mają "okienko".

Panie pokojowe również miłe i uśmiechnięte. Zwłaszcza pani Bożenka która miała mój pokój i piętro pod swoimi pracowitymi "skrzydłami".
Nigdy nie było problemu jeśli chciałem zmienić pościel czy ręczniki, zawsze uczynne a pokoje sprzątane co 2 dzień.

Kuchnia i stołówka

Posiłki wydawane w jednej turze dla wszystkich tj. 8:00 13:00 i 18:00 co 5 godzin.
Stołówka nie za duża, ciasna ale przytulna. Jak cała reszta obsługi obiektu, panie z kuchni czy to kucharki czy wydające bardzo miłe.
Posiłki gotowane na miejscu, może nie bardzo ale smacznie, mogły by być troszkę większe porcje bo jak dla faceta to troszkę mało.
Niektóre dania miały wiele do życzenia ale co się dziwić w końcu to sanatorium ważne że nie trzeba było odsuwać od siebie talerza z niechęcią. :D
W sumie poza standardową "sałatką wiosenną": kawałek listka sałaty i pół plasterka pomidora oraz przeźroczystymi plasterkami wędliny to nie ma się czego przyczepić.

Obrazek

Stoliki były 6-cio osobowe. Cały nasz "stolik" stanowił zwartą i zżytą ze sobą grupę. Wszędzie razem i w zgodzie co w takich warunkach jest niezmiernie istotne.
Po prostu byliśmy nie rozłączni. :D

Zarząd obiektu

Niby fajni, niby mili ale poza dobrą miną nie robili nic. Standard! Żadnych wieczorków zapoznawczych, żadnej kawiarenki ( ponoć była w przygotowaniu ) ani żadnej innej atrakcji którą mogliby zorganizować. Fakt, było chłodno ale mieli możliwości zorganizowania jakiejś imprezki, tylko po co. Między salą gimnastyczną a stołówką była, na prawdę, duża sala w której można by było coś takiego zorganizować. Całą robotę wykonywał za zarząd pan organizujący wycieczki na które było wielu chętnych.
Ja z kolegą Andrzejem który miał jedynkę obok mnie byliśmy niezależni - zmotoryzowani więc sami organizowaliśmy wolny czas i wycieczki dla naszej "paczki".
Dopiero 2 dni przed końcem turnusu zorganizowano wieczorek zapoznawczy z ogniskiem i pieczeniem kiełbasek. Frekwencja była raczej słaba, no ale był :lol:

Muszyna

Miasteczko małe i malownicze leżące u zbiegu trzech rzek: Poprad, Muszyna i Szczawnik. Jeszcze o tej porze roku czyli w marcu nie koniecznie kwieciście, ale przytulnie i o bogatej historii.
Mimo wczesno-wiosennej pogody było gdzie spacerować, Ryneczek z ratuszem, Ogrody biblijne, Ogrody sensoryczne, czy wzgórze muzyczne z wierzą widokową oraz zamek na wzgórzu zamkowym. Do tego promenady wzdłuż Szczawnika oraz Muszyny. W pobliżu malownicze małe miejscowości a raczej wioski takie jak: Powroźnik, Szczawnik, Żeglistów, Krynica i wiele innych i wszechobecne cerkwie przerobione na kościółki. Na prawdę jak ktoś chciał to nie musiał się nudzić.
Ja byłem w marcu i raczej jeszcze było szaro-buro chociarz gdzieniegdzie już kwiaty sadzono.
Wyobrażam sobie jak musi tam być pięknie od maja do jesieni bo jesień tam jest też ponoć bajeczna.

Obrazek

Obrazek

Ocena

Pobyt w sanatorium "REVITA" oceniam w skali do 10 na 7 Natomiast możliwości turystyczne regionu na 10
Awatar użytkownika
Mark52
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 548
Na forum od: 24 maja 2022 14:24
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 1

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: Mark52 »

Dzięki YSY za bardzo szczegółowy opis, pełna profeska :)
Awatar użytkownika
GIENIA
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 14726
Na forum od: 18 maja 2016 10:12
Oddział NFZ: Małopolski
Staż sanatoryjny: 15

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: GIENIA »

Ysy , dzięki za szczegółową opinię :)
Awatar użytkownika
Atina
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 11672
Na forum od: 19 sie 2011 09:29
Oddział NFZ: Pomorski

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: Atina »

Ysy :kwiat:
Awatar użytkownika
Asik_
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 263
Na forum od: 02 sie 2022 09:55
Oddział NFZ: Pomorski

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: Asik_ »

Ysy,
Dziękuję i podziwiam. :kwiat:
Pełen profesjonalizm :kwiat:
Muszyna piękna,w 2021 roku byłam w Koronie :D
Awatar użytkownika
Nutka
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 31275
Na forum od: 20 lut 2015 19:53
Oddział NFZ: Świętokrzyski
Staż sanatoryjny: 5

Re: REVITA Muszyna Zdrój

Post autor: Nutka »

Nagroda Ci się należy za opinię, Ysy :)
Dziękuję :kwiat:
ODPOWIEDZ