Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Ooo to ja nie wiedziałam że toto można odłamać ,...ale z drugiej strony Gdyby nie masaże w wykonaniu wspaniałego rehabilitanta w Garwolinie to do dziś bym o własnoręcznym zapięciu biustonosza mogła tylko pomarzyć ...A proszenie za każdym razem kogoś o pomoc mi się wcale nie uśmiecha Jak to mówią ...jest ryzyko ,jest zabawa
Medi wolę zaryzykować ..............co innego .W sanatorium dokumentację czyta np ...ginekolog i zleca Tobie masaż ,a rehabilitant ma na zleceniu tylko ilośc sztuk .To ja bardzo dziękuję za jego wiedzę.
Nigdy tego tak nie rozważałam aż do Kolobrzegu ,jak masażysta poustwaiał mi na koniec kregosłup. Dobrze że ten akurat nie posadził mnie na wózek.
Jak to to to? osteofity? to to to?
Mój kręgarz przy ustawianiu kręgosłupa nawet nie dotyka w jego pobliżu, a rozgrzewając mięśnie przykręgosłupowe przed nastawianiem, masuje je , też nie dotykając kręgosłupa. Mimo to, nie dotyka się do pacjenta bez zdjęcia lub rezonansu.
A ja nie wiem i nie chcę wiedzieć jak to zrobił mój masażysta ..dla mnie ważne jest to że po czwartym masażu nareszcie własnoręcznie po 9 miesiącach zapięłam swój biustonosz
Podczas jednego z pobytów w sanatorium masażysta ,zbyt "agresywnie "potraktował mój kręgosłup.Nacisnął zbyt mocno odcinek kręgosłupa.Był to pierwszy z serii zabiegów i niestety ...ostatni.Odczuwałam dość silny ból .Byłam zaniepokojona czy nic nie uszkodził. Całe szczęście ból minął,ale "najadłam się "strachu.
Drogie koleżanki, mamy po prostu inne doświadczenia i trafiliśmy na różnych "fachowców". Jestem chory na ZZSK i każdy lekarz w Polsce powie, że chiropraktyka czy kręgarstwo grozi mi wózkiem lub łóżkiem do końca życia. Jeśli by oni zobaczyli, jak mój kręgarz, skręca mnie jak śrubę, część umarła by na zawał, pozostali odeszli by od zmysłów. A ja, jako chyba jedyna osoba w Polsce, na złość im nie zesztywniałem i obywam się bez prochów, co przy tej chorobie jest możliwe tylko na krótką metę.