Włókniarz - moja ocena marzec 2012
Re: Włókniarz - moja ocena marzec 2012
Re: Włókniarz - moja ocena marzec 2012
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 157
- Na forum od: 25 lut 2013 11:38
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 9
Re: Włókniarz - moja ocena marzec 2012
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 118
- Na forum od: 05 sty 2012 22:36
- Oddział NFZ: Kujawsko-Pomorski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Włókniarz - moja ocena marzec 2012
Mila "astrid"! Wiedziałem , że będziesz zadowolona z pobytu i że turnus będzie zbyt krótki bo kiedy ja tam przebywam to wszystkim współtowarzyszom wydaje się, że turnus jest za krótki. Oczywiście to tak żartem , a na poważnie:astrid pisze:Witaj Andrzeju Przeczytałam Twoją opinię z marca ubiegłego roku i zastanawiam się czy zamieścisz nowe spostrzeżenia z ostatniego pobytu we Włokniarzu???Miałeś rację mówiąc,że będę zadowolona z pobytu w tym sanatorium.....może tylko jeden mankament:turnus trwał zbyt krótko.Pozdrawiam serdecznie.
Pojechałem tam już po raz trzeci i teraz z rabatową kartą stałego klienta czas będzie zaplanować kolejny wyjazd. Moja opinia o Włókniarzu nie uległa specjalnie zmianie. Mogę tylko dodać, że bardziej sensownie planowane (czasowo) są zabiegi. Może miałem takie szczęście, a może rzeczywiście poprawiono coś w planowaniu. Na plus można tez zapisać to, że jest więcej miejsca w jadalni bloku A bo obecnie, po rozbudowie, blok A1 ma swoją kuchnie i swoją jadalnię ze szwedzkim stołem (tylko śniadanie). W bloku A1 są już pokoje 2 osobowe których wcześniej brakowało. Jeśli kogoś stać finansowo to polecam blok A1. Osoby jadące z NFZ też mogą tam kwaterować za dodatkową opłatą.
Może to moje subiektywne odczucie ale wydawało mi się, że tym razem posiłki nieco mniej urozmaicone, a w "sałatkach" warzywnych niepodzielnie królował szpinak i seler, może ze względu na zdrowie męskiej części kuracjuszy? Jednak ja na seler już nie spojrzę do następnego wyjazdu zaś na widok szpinaku będę zawsze wspominał sanatorium.
Towarzystwo miłe, wystarczy tylko się rozejrzeć .
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 157
- Na forum od: 25 lut 2013 11:38
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 9
Re: Włókniarz - moja ocena marzec 2012
- madella
- Aktywny Kuracjusz
- Posty: 47
- Na forum od: 09 sie 2012 21:06
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Włókniarz - moja ocena marzec 2012
Ja tez doloczam sie do teorii, ze turnus w Wlokniarzu trwa zakrotko. Ja mialam przyjemnosc z NFZ korzystac z A1, warunki super, przestronne lozko, lodowka, telewizor ikomputer w jednym, w pokoju jest lazienka z prysznicem. Pokoj mialam z widokiem na park, maly balkonik, na ktorym mozna wysuszyc reczniki. W budynku jest tez prasowalnia. A jesli chodzi o zabiegi to janakurat bylam zadowolona, wszystkie sugestie uwzglednione. Mozna pograc w ping ponga, bilarda a w lecie w tenisa, pojezdzic na rowerze. Do tego do Biedronki pol godzinki spacerkiem do miasteczka, piekna alejka w parku. Aha najwazniejsze dla niektorych to to, ze w Wlokniarzu codziennie sa tance.
Zachecam wszystkich do wizyty w tym osrodku.