Goczałkowicka kuracja jacky & maryla 2015
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7130
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
zakończenie kuracji jacky & maryla 2015 w Goczałkowicach...
krótkie resume po powrocie...
dwa dni temu w środę - pomimo tego, że doba hotelowa kończy się o godz. 12:00 to już przed 10-tą personel nękał nas wielokrotnie usiłując wymusić wcześniejsze opuszenie pokoju...
rozstanie z Wojewódzkim Ośrodkiem Reumatologiczno Rehabilitacyjnym w Goczałkowicach, który katowicki NFZ przeobraził prawem kaduka w "sanatorium" nie było zatem przyjemnym...
zatem lakoniczna ocena:
- praca prowadzącej nas lekarki oraz pracownic / pracowników Zakładu Przyrodoleczniczego zasługuje na najwyższą oceną - do tej grupy dołączam także miłe dziewczyny z recepcji...
i na tym można zadecydowanie zakończyć...
dlaczego ?
poza budynkiem szpitalnym i skomercjalizowanym pawilonem Modrzew cała reszta pawilonów nadaje się wyłącznie do rozbiórki...
bo to chyba nie są pawilony tylko baraki budowlańców kiedyś budujących szpital "Gwarek"...
co prawda dla picu a nawet nie fotomontażu wyremontowano kilka pokoi pod komercję i na tym koniec...
wyżywienie podpięte po szpitalną stołówkę w Gwarku - na poziomie nawet nie szpitala powiatowego - więc jedzenie wg najniższych stawek...
jadłospis wywieszony na korytarzu to poezja ale odbiegająca od rzeczywistości...
dwa razy dziennie musiałem dopominać się o podanie pszennego pieczywa, był w jadłospisie ale nie w koszyczkach - więc dreptalem w stronę lokalu gdzie "nieupoważnionym wstęp był wzbroniony"...
...
zada ktoś pytanie - to dlaczego pojechałem...
odpowiem - z 2 względów - zależało mi na zabiegach z grupy laserów i coś tam a na które w swojej lokalnej "przychodni" ( zlecone w maju ) muszę czekać aż do lutego przyszłego roku, ponadto odmowa przyjęcia tego skierowania spowodowałaby ponowne ulokowanie mnie w kolejce na ponad 3 lata a może i cztery...
nie powiem sorry - ale taki mamy klimat w śląskiej służbie zdrowia...
...
PS - wiele osób narzekało ale niewiele miało odwagę nazwać syf po imieniu...
PS 2 - aż woła się o odebranie Goczałkowicom statusu uzdrowiska bo nie może być nim wyłącznie sam park z 2 szpitalami i barakami udającymi "sanatorium" więc pobieranie taksy kuracyjnej jest po prostu okradaniem pacjentów, znaczy się kuracjuszy z i to nie z Bożej ale NFZ łaski, bo pacjenci szpitalni jak wiadomo są zwolnieni...
amen...
do tego tematu powrócę już ale w innym wątku ...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
- Jasmina55
- Super Kuracjusz
- Posty: 747
- Na forum od: 28 cze 2014 16:26
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Goczałkowicka kuracja jacky & maryla 2015
Dzięki jacky6 za relację, życzę miłego dnia.
- brrrelok
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 140
- Na forum od: 30 sie 2013 23:04
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Goczałkowicka kuracja jacky & maryla 2015
Powinni tam jeździć pracownicy NFZ Katowice (i nie tylko) ze swoimi rodzinami tak długo aż by do nich dotarło że wysyłanie ludzi na rehabilitację do pseudo uzdrowiska zwanego Goczałkowice Zdrój jest co najmniej nie na miejscu
P.S. Zapomniałeś jeszcze napisać o "umilaczach" pobytu w tym "kurorcie", uzdrowisko jest usytuowane pomiędzy trasą szybkiego ruchu (E75) i bardzo ruchliwym traktem kolejowym który dawał mocno popalić zwłaszcza w nocy, już kilka lat temu czytałem że Goczałkowicom groziło odebranie statusu uzdrowiska ze względu na nadmierny hałas tam panujący
Re: Goczałkowicka kuracja jacky & maryla 2015
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7130
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Goczałkowicka kuracja jacky & maryla 2015
Z uwagi na zapytanie o dojazd do Limby wracam do swojej relacji.jacky6 pisze:
Parking uzdrowiskowy – zasady parkowania i wjazdu / wyjazdu dla osób przywożonych i odbieranych z sanatorium / szpitala uzdrowiskowego w Goczałkowicach Zdroju
[ obrazek zewnętrzny ]
Dojeżdżając ulicą Borowinową od strony Pszczyny ( Katowic ) skręcamy w prawo.
[ obrazek zewnętrzny ]
Tablicę informacyjną widać bardzo dobrze.
Jeśli ktokolwiek ma być tylko dowieziony przez kogoś z rodziny bez parkowania przez cały czas "kuracji" to nie ma znaczenia z której strony się dojedzie.
Mapy Google są trochę niejasne ale można poćwiczyć z View Street'em.
Jeśli nadal będą wątpliwości - to proszę ponowić.
Do samej Limby można bezpośrednio dojechać ale gorzej tam z parkowaniem.
O czym się przekonałem później spacerując.
Chyba, że od czasu mojej kuracji nastąpiły jakieś zmiany - na pewno Smuga jest na bieżąco.
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi
- jacky6
- Przyjaciel forum
- Posty: 7130
- Na forum od: 05 mar 2014 14:39
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Goczałkowicka kuracja jacky & maryla 2015
Jakimś znanym akuratnie trafem - w Gołych Czałkowicach - pozostali sponsorzy poczynając od ZUS po KRUS nie są tam obecni ...
to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi ...