BAŁTYK w Kołobrzegu
- Ewucha
- Super Kuracjusz
- Posty: 497
- Na forum od: 08 wrz 2017 12:52
- Oddział NFZ: Zachodniopomorski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Zgadzam się z częścią jej komentarza, ale...
Oczywiście , na skierowaniu z reguły jest godzina 14 (rozpoczęcie turnusu) i nie można mieć pretensji, jeśli się nie dostanie wcześniej. Jest jednak wiele ośrodków, które w miarę wolnych pokoi kwaterują wcześniej i nie robią żadnego problemu. Są też takie, które trzymają się tej 14-tej pomimo że mogłyby zrobić to wcześniej.
Co innego bardziej mnie dotknęło. Łóżko choćby i w pokoju bez okna i z łazienką na korytarzu ). A może schowek na szczotki albo podschodówka, albo pokój z łóżkami piętrowymi. Wiem, że to przepis NFZ-u ale nie uważacie, że jakiś standard powinien być określony ustawowo?
Pozdrawiam.
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Kotek nie wprowadzam w błąd. Jesli nie wiesz co to sarkazm to juz nie jest moj problem.
Chodzilo o to ze kazdy ma jakies wyobrazenie ze sobie kupi taki pokoj jaki chce. a tak nie jest. Ma buc schludnie, pewne standardy sa zachowane, ALE jakby kazdy sobie wybieral jaki chce pokoj to wszyscy by brali jedynki na 10 pietrze tuz obok basenu w dodatku z widokiem na moze... za 17,50 za dobe To nie hotel, to nie wczasy. To sanatorium NFZ. Masz sie leczyc a nie bawić.
I tak np wiele osrodkow tylko z grzecznosci np honoruje prosby zeby małżeństwa były razem. A wcale nie musi. Pani powinna byc z paniami w pokoku a pan z panami. To nie zaden mus, a pojscie na reke. Wystarczy zadzwonic raz do NFZu i wszystko wyjasnia jak to działa.
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
- darek
- Przyjaciel forum
- Posty: 7824
- Na forum od: 16 lut 2012 20:21
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
I tak np wiele osrodkow tylko z grzecznosci np honoruje prosby zeby małżeństwa były razem. A wcale nie musi. Pani powinna byc z paniami w pokoku a pan z panami. To nie zaden mus, a pojscie na reke. Wystarczy zadzwonic raz do NFZu i wszystko wyjasnia jak to działa.
Jeden z Dyrektorów w Kołobrzegu po kolejnych interwencjach kuracjuszy i nagabywaniach oraz Straszeniu NFZ i innymi czynnikami na 1 czy 2 turnusy zastosował się do Zarządzenia i zarządził ,że w Sanatorium NIE MA POKOI KOEDUKACYJNYCH Sanatoryjnych dla małżeństw chyba że są to wczasy PRYWATNE.
Larum było na cały Kołobrzeg
Oczywiście chyba w trakcie pierwszego turnusu były takie naciski ze Chciał się wycować ale dotrwał
I Nie był to Dyrektor z Bałtyku bo tam o ile kojarzę Jest Pani Dyrektorem
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Dla mnie to kompletnie nielogiczne liczyc ze ktos komus wczasy na turnusie, z mężem/żoną na 3 tyg nad morzem Każdy by tak chciał. Tak jak każdy by chciał 1 osobowy pokoj (co mnie bardzo zastanawia bo swego czasu na 1 os mówiono "izolatki" i takie pokoje dostawali mocno schorowani ludzie, lub ci co zachorowali na turnusach i musieli byc oddzieleni. A jak sie poslucha czasem co ludzie w kolejkach do rejestracji mowia... to ja MUSZE miec 1 os ppkoj, ja tu jade odpoczac a nie kpgostam znosic, albo - ja tak strasznie chrapie (manipulacja - bede cieżarem dla wspolokatorow). Tak na oko 99% kuracjuszy roszczeniowych ciężko chrapie. (bez komentarza)
I biorac to wszystko pod uwage - znacie sanatorium gdzie są SAME pokoje 1os, z widokiem na morze w cenie turnusu, albo malzenskie dwojki z lożem? Bo ja nie. Dlatego twierdze ze od nastawienia wiele zalezy.
Bałtyk jest wyjątkowy, ma taką lokalizacje ze lepszej w Kołobrzegu nie ma. Wszedzie blisko, wszystko na miejsu... i widok na morze z okna jadalni Cud malina. Niestety nie bylo mi dane w tym roku, czekam na skierowanie, ale znajac moje szczescie dostane wypizdówek dolny
Ludzie ktorzy narzekaja na Bałtyk, albo inne osrodki w Kołobrzegu nad samym morzem powinni dostac kiedys skierowanie na wies gdzies do centrum Polski gdzie nic nie ma, o basenie mozna zapomniec, łazienki są na korytarzach, a czajnik przykuty łańcuchem do ściany (moje wspomnienia z jednego zacnego inaczej osrodka ). Wtedy doceniliby taki luksus Pozdrawiam
Re: BAŁTYK w Kołobrzegu
Jednak na to sie sklada wiele czynnikow.
Dajmy na to male sanatorium na 50 osob ktore nie ma pobytow prywatnych tylko samo NFZ, bedzie to zalatwiac sprawniej. Jesli sanatorium ma tez pobyty prywatne, ktore rozliczaja sie jak krew z nosa, czesto przeciagaja pobyt itd, poza tym "stali goscie" np maja rezerqacje na konkretny pokoj, i nie mozna go wydac na NFZ i zmienic tej rezerwacji, ppniewaz osoby prywatne maja za to dodatkowo oplalcone i koniec, liczy sie tez to ile pracuje pokojowych w danym dniu (czy naprawde trzeba mowic jaki jest wyzysk w iwelu hotelach, gdzie zateudniaja mało personelu by robił prace za 2 czy3 etaty, najlepiej z orzeczeniem o niepelnoaprawnosci?) , one naprawde i tak mają w huk roboty, drugie - recepcja. Niech wymelduje, rozliczy, zamelduje, przeniesie, zadzwono do pokojowych podac pokoje zwolnione (o ile się uda,bo q miedzyczasie kazdy telefon musi byc odebramy, i zaden gosc przy ladzie nie powinien byc zignorowany), a jesli są braki kadrowe i np hotel ma 600 osob, z czego wyjezdza 200 nfz z turnusu, i 50 prywatnie i wjezdza np 350, gdzie duza czesc rano przyjechala pociagiem i KAZDY chce na juz pokoj, a jest 1-2 recepcjonistow.
Spojrzcie czasem na to ze kazdy z nas jest czlowiekiem, i chce dobrze wykpnac prace, i (wiem ze to moze byc ciezkie dla kogos kto pamieta czasy socjalizmu i juz byl na emeryturze gdy nastal nowy swiat) jest cholerny wyzysk w hotelarstwie. Jedna osoba ma robic za 4, znac języki i pieknie wygladac, dostajac najnjzsza krajowa... i znosic wszystkiw utyski rozjuszonych kuracjuszy. (Miedzy innymi dlatego tez nke pracuje juz w tej branzy bo to niewdzieczna praca, i zyski czerpie jedynie dyrekcja). Jesli kiedys przyszlo wam do glowy ze recepcja czy kadra na bazie zabiegowej w super hotelu eleganckim czy sanatorium zarabia ekstra kase i nic nie robi... to radze to przemyslec. Praca jest bardzo ciezka. W dodatku obciążająca psychicznie, zwlaszcza na recepcji. Kazdy idzie z pretensjamk w to jedno miejsce. A recepcjonista musi to zniesc z usmiechem na ustach i rozwiazac kazdy prpblem nawet jesli NIC nie jest w danej sytuacji zalezne pd niego. A, no i musi tez - nie zwariowac... Troche empatii Leczylam depresje po odejsciu z zawodu wlasnie dzieki zyczliwym inaczej kuracjuszom... Wiec naprawde was prosze - nie badzcie tacy skoncentrowani na sobie... opłaci sie. Dobro zawsze wraca