Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Byłam na psychosomatyce ZUS.
Pokój miałam na 2 piętrze z balkonem od frontu (313)
niemal wszystkie mają balkony tzn te od frontu. Są pokoje malutkie bez balkonów z suszarkami na korytarzu gdzieś na tyłach.
Mój był duży z dużym balkonem i z suszarką można było prać ale ze względu na wilgotne powietrze pranie stało i stało:) o dziwo w pokoju a raczej w łazience była wanna nie prysznic.
Posiłki super tzn mi pasowały ale powtarzały się zazwyczaj w niedziele kotlet to i w kolejną niedziele kotlet... sałatka w środę więc w każdą.
Miałam wrażenie że mają jeden jadłospis na tydzień który powielają. Ja byłam na diecie 1000 i nie chodziłam głodna
Do miasta daleko ale rower można było wypożyczyć lub busik jeździł. do tężni i jeziora 10min.
Co do zasięgu... na dzień-dobry wybierzcie w swoich telefonach- wybieranie własnej sieci. bo tam ruska ma moc i każdy telefon się przez nią łączył.
Posiłki były na 2 zmiany 7.30,8.30 - 13.00,14.00 - 18.00,19.00 o ile dobrze pamiętam. Opłata za tv 18zł od osoby nas było 2 ale tam gdzie były trojki też 18 od osoby. pokój 2 od 3 niczym się nie różni, jedno łóżko więcej więc jest ciaśniej. U nas dało się tańczyć
Na miejscu jest kafejka gdzie o 19.00 są tańce tzn tylko w dwa dni są dyskoteki a w 3 dni skowyczała pani .
2 razy w tygodniu wyświetlany był film takie niby kino na sali gdzie miało się wykłady.
Jeśli chodzi o swobodę ogółem było spoko ale 22.00 w pokoju i koniec.
Warto pojechać na piękną górę (oni też organizują) i warto parkingu iść pieszo asfalt do samej obrotowej kawiarni. Warto spędzić tam godzinę bo tyle czasu kawiarnia potrzebuje na pełen obrót .
Co do restauracji polecam Matrioszkę pyszne pierogi z kurkami (po powrocie sama robiłam ) i miło przy drinku posiedzieć
Jeśli chodzi o zbiegi to nie podpowiem. Psychosomatyka ma takie jak dla dzieci w przedszkolu. zabawy piłką, śpiewanie piosenek, malowanie butelek techniką decoupage (to było fajne bo dzień wcześniej trzeba było kupić wino i wypić by było na czym pracować) plotłyśmy koszyczki z papierowej wikliny .
Była zwykłe ćwiczenia i basen można było prosić . Jak wszędzie było leżakowanie
AAA najważniejsze była tam winda. Ale jak nie musisz polecam schody.(chyba że z kluczem 17)
Raz jedyny chciałyśmy szybko na disko by zaklepać stolik i z kolacji jechałyśmy windą by było szybciej a tu ciach winda stanęła.
Ktoś nas usłyszał wezwał pomoc ale nic to nie dało jedyne to ściągnęli windę na dół i kazali czekać 2 godziny na przyjazd kogoś od wind z Suwałk...
Na szczęście był z nami facet zachował zimną krew i prosił o klucz 17 odkręcił śruby w drzwiach windy i nas uwolnił ale i tak minęło 1,5 godziny...
Często się zacinała nie mal codziennie.
Jeśli macie więcej pytań chętnie na wszystkie odpowiem Pozdrawiam.
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
-
- Nowy Kuracjusz
- Posty: 6
- Na forum od: 23 sty 2018 12:53
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 111
- Na forum od: 23 sty 2017 15:47
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Witam , byłem w Witalu w marcu 2017(też pierwszy raz sanatorium) jeżeli chcesz odpocząć od dnia codziennego to dobre miejsce nawet nie słychać przejeżdżających aut , środek lasu dla kogoś kto nie oczekuje luksusu to super miejsce , jedzenie tak jak już ktoś pisał, mnie smakowało ( a powtarza się wszędzie, w domu też ) ale zupki pycha, obsługa miła , zajęcia na pierwszy raz racja śmiać się chce ale fajnie sobie przypomnieć robótki ręczne ze szkoły zwłaszcza że instruktorki są młode , miłe i ładne, i pośmiać się można. W kawiarence można się wieczorami powygłupiać (piwko można wypić w rozsądnej cenie) i Panie barmanki super (pozdrawiam). Zajęcia z psychologiem w zależności na kogo się trafi ja miło wspominam Panią Alicję (pozdrawiam). Pokoje mieliśmy dwuosobowe (późny Gierek) ale czyściutko. Psychosomatyka budynek B (ten sam co A) wszędzie blisko co prawda labirynt i trzeba się przyzwyczaić , na moim turnusie nie było trzyosobowych. Trafiłem super współlokatora i grupę , i cały pobyt miło wspominam i jak będę miał taką możliwość to na pewno tam wrócę.
Jak masz jakieś pytania służę pomocą.
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Dobre sanatorium to MY Czyli ludzie którzy je tworzą każdy zakaz da się obejść i żadna piguła w tym nie przeszkodzi.
Grozili że wywalają itd...
Fakt podczas mojego pobytu wywalili dwie babki bo pobiły się o faceta
Ale ja potrafiłam do 3 nad ranem siedzieć na korytarzu czy w nie swoim pokoju i nikt nie wiedział.
Wycieczki na bosaka zaczynają się po 22
Zazdroszczę bo sama bym znów tam pojechała.
Na balkonach stało się śpiewało serenady ... a o 22.00 tam każdy stał bo pokój 300 krzyczał obchód...
Czyli u nich był i szli po kolei więc wiedziało się kiedy dojdą do nas
-
- Nowy Kuracjusz
- Posty: 6
- Na forum od: 23 sty 2018 12:53
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Ja też amazonką byłam więc lekarz sam proponował basen, ale że ja świeżo po operacji zaćmy to odmówiłam
Re: Gołdap ''WITAL'' mój punkt widzenia...
Są pewne sposoby by na zakończenie nie mieć poprawy.... bo każdemu wpisują to samo (czyli poprawa) ... ale to prywatnie mogę napisać
-
- Nowy Kuracjusz
- Posty: 6
- Na forum od: 23 sty 2018 12:53
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 1