Sanatoria ZUS 2018
Re: Sanatoria ZUS 2018
-
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 95
- Na forum od: 08 maja 2017 13:08
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Sanatoria ZUS 2018
Dostałam wniosek na rehabilitację w styczniu, jednak dopiero wczoraj włożyłam go w kopertę i wysłałam do ZUSu. A wieczorem wchodzę tu na forum, żeby poczytać, gdzie sobie wybrać miejsce owej rehabilitacji i co czytam??? Zmiany, zmiany, zmiany. Pal licho, że miejsca nie pozwolą mi wybrać ale termin jest dla mnie kluczowy - ze względu na charakter pracy nie dam rady jechać wcześniej niż z lipcu, potem z kolei mam pod koniec sierpnia termin na rezonans, na który czekam ponad 8 miesięcy, więc nie chciałabym, aby ten termin mi przepadł... Nie muszę jechać w lipcu, ale w maju czy kwietniu wyjazd jest nierealny dla mnie. Może być wrzesień, ale nie kwiecień.... A z Waszych wpisów wynika, że ma być chybił trafił zarówno w odniesieniu do miejsca jak i terminu. Może martwię się na zapas, bo mi orzecznik nie przyzna rehabilitacji w ogóle?
Jednak po przeczytaniu całego wątku nasunęło mi się pytanie teoretyczne - czy skoro teraz przydział odbywa się poza zainteresowanym, to czy jest szansa, aby człowiek zamieszkujący w górach mógł dostać miejscówkę nad morzem, albo gdzieś na nizinach? Mieszkam w górach, góry mam na co dzień, za oknem. Marzyło mi się wyjechać w inne tereny, jednak kiedy przyszło do wybierania miejsca Pani zaoferowała tylko pas południowy, bo tylko to ma ten oddział ZUS w ofercie - czyli góry. Pojechałam, byłam zadowolona. Nawiasem mówiąc było to 400km od domu, więc kwestia 200km od domu też tu nie została zachowana, dodatkowo proponowano mi jeszcze bardziej odległe miejscówki.
Jednak teoretycznie mnie to zastanowiło....jest teraz taka opcja czy nadal w górach mają w ofercie tylko góry, a nad morzem - morze? Czytając Wasze wpisy i obserwując mapę zamieszkania kuracjuszy w sanatorium wychodzi na to, że najlepiej mają mieszkańcy środkowego pasa Polski - Lublin, Łódź, Warszawa itp - dostają zarówno miejscówki górskie jak i nadmorskie.
I teraz praktycznie:
załóżmy, ze mi tę rehabilitację stacjonarną przyznają (sama składałam wniosek, nie jestem ma L4 obecnie, dwa schorzenia, jedno z nich ciągnie się od poprzedniego wniosku - wynik błędu lekarskiego - dłuuuga historia) - czy mam gdzieś drążyć po swojemu temat w pokoju, w którym dotychczas przyznawano miejsce i termin, czy to bez sensu? Jeśli drążyć, to czy chcieć morze/niziny i prosić o termin? Czy raczej dać się ponieść oficjalnej ścieżce procedur i zdać się na ślepy los? Tylko jeśli termin będzie zbyt szybko, to ... no własnie jak to ugryźć? Gdybym wiedziała o zmianach wcześniej, to złożyłabym wniosek w kwietniu...
No i pytanie zasadnicze - czy w ogóle powinnam się stresować tą komisją? Byłam w sanatorium w październiku zeszłego roku. na wypisie lekarz napisał o konieczności ciągłej rehabilitacji... mam szansę czy od wejścia mnie wyślą na drzewo?
Re: Sanatoria ZUS 2018
Re: Sanatoria ZUS 2018
-
- Pomocny Kuracjusz
- Posty: 95
- Na forum od: 08 maja 2017 13:08
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 3
Re: Sanatoria ZUS 2018
No to wiadomo. Nie przyszłoby mi do głowy odwoływać się od decyzji o przyznanym miejscu. W sytuacji, jaką opisują forumowicze trzeba brać co dają. Tyle tylko, że termin faktycznie może być u mnie realną przeszkodą.
ZUS to taka przedziwna instytucja, gdzie najbardziej chorzy zdrowieją w ciągu pół godziny.... W moim przypadku panie orzeczniczki na przyniesioną dokumentację medyczną stwierdziły, że ...."eeee to niemożliwe". Decyzję o rehabilitacji klepnęły ale miałam poczucie jakbym coś wyłudzała...
Pierwsze decyzje są tu w wątku opisane i jak to zwykle bywa co oddział to inna praktyka pomimo tych samych zmian urzędnicze wykonanie może być różne.
-
- Bardzo Pomocny Kuracjusz
- Posty: 122
- Na forum od: 16 cze 2014 20:24
- Oddział NFZ: Opolski
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Sanatoria ZUS 2018
- sztani
- Przyjaciel forum
- Posty: 7043
- Na forum od: 28 gru 2012 09:59
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Sanatoria ZUS 2018
Lekarze w ośrodkach gdzie przebywamy na wypisach sporadycznie wypisują brak poprawy bo nie jest to intencją ośrodka aby ludzie nie zdrowieli po turnusie rehabilitacyjnym . Bylem po ciężkiej operacji i tak napisano , że poprawa ( po turnusie jeszcze 7 miesięcy miałem świadczenie i się rehabilitowałem ) ZUS wychodzi z założenia ,że na turnusie ma być rehabilitacja . okolica ośrodka nie ważna
Kotek wyjazdy z ZUS nie są za darmo bo wszyscy płacimy składki. Jedni krócej inni ponad 45 lat . czasami rozmawiam z ludźmi o takich zusowskich turnusach , często pojęcia nie mają ,że coś takiego jest. Wszystkim składającym ,czekającym na komisję życzę powodzenia ( Tylko tym którzy naprawdę tej rehabilitacji potrzebują) .
- basiat
- Przyjaciel forum
- Posty: 11042
- Na forum od: 27 kwie 2014 17:00
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Sanatoria ZUS 2018
"W moim przypadku panie orzeczniczki na przyniesioną dokumentację medyczną stwierdziły, że ...."eeee to niemożliwe". Decyzję o rehabilitacji klepnęły ale miałam poczucie jakbym coś wyłudzała..."
Ja takiego poczucia nie miałam, mnie raz pewien orzecznik powiedział wprost, że chcę naciągnąć ZUS i jego na dodatek.......o zgrozo!!!!1
Przykre to, że człowiek z dolegliwościami, po wielu, wielu latach pracy i płaceniu składek, musi obawiać się wizyty w ZUSie i być narażonym na nieprzyjemne rozmowy i humory orzeczników.
Żałuję, że tak późno dowiedziałam się o możliwości rehabilitacji z ZUS i wcześniej nie "próbowałam naciągać tej instytucji i jej pracowników".......
- Fionka
- Przyjaciel forum
- Posty: 9386
- Na forum od: 09 mar 2015 18:09
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Sanatoria ZUS 2018
- Fionka
- Przyjaciel forum
- Posty: 9386
- Na forum od: 09 mar 2015 18:09
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 2