- Moje ,twoje ,innych.
Był czas zakochania ,czas przyjażni ,zaufania.
Był czas uniesień innych podziwiania.
Był czas zawierzenia, słowom uwielbienia w pośpiechu pisanych ,był czas opinii nierozsądnych lecz jak z rękawa usianych.
To było już ,przeminęło jak życie co ucieka szusami.
To już zbrązowiało jak liście jesienne wysuszone rozwiane przez wiatr parkowymi alejami.
Co pozostało z tego tam bywania?
Wspomnienia o ludziach o ich dniu przeżywania.
Wspomnienia o tych dawno zapomnianych strofach myśli nocą wyrażanych.
O bywaniu tu i tam o spacerach zapomnianych .
Minęły jak wiatr ,który ten sam nigdy nie powraca ,by chłodzić twarze zmęczone.
Co się jeszcze tutaj zmienić ,wydarzyć dobrego może ?
Eh takie te moje dobrych dni wspominanie.
Dni które nie powrócą bo po co ? ktoś zapyta i rację mieć może.
Są nowe przeżycia ,nowych historii zapisywanie.
Nie żałuj czytelniku "pisarzu" tego co przeminęło i nie powróci ,ni w dumie ni w pokorze.
Z mojej szufladki .
Zyciowe refleksje
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
Re: Życiowych refleksji ciąg dalszy.
- Załączniki
-
Re: Zyciowe refleksje
dla Ciebie
Re: Zyciowe refleksje
Może za rogiem chatki ,przykucnęły niesmiało się schowały
W ogrodzie staruszka bzy przekwitły ,stokrotki pochyliły twarzyczki .róże pogubiły płatki
Ostatnie żurawie naradę zwołały ustalły jak odleciec powinny dzieci czekają na ciepły dotyk skrzydeł matki
Bocian w dębowym lesie posmutniał stoi w bezruchu ,on był tam sam całe lato
Co zrobic teraz powinien gdzie lecieć ma wszak marzenia niespełnione serce obolałe
Jakos tutaj cichutko, miłość chyłkiem uciekła nad brzeg stawu by w trawie się schować naganę przeczekać
Nie dotrzymała obietnicy by uleczyć chore serce ,by pomóc mu wyzdrowieć radości tych dwojga doczekać
A przeciez obiecała nie zapomnieć odnależc ,prosiła o cierpliwość jej tylko znaną
Jakoś tutaj cichutko żar namiętnośći wygasł ledwo rozpalony
Nikt nie mówi prawdy sercu ,które krwawi tęskni bije coraz słabiej
Nie wierzy juz obietnicom
Czas szybko przemija nie ma go za wiele ,co bedzie za tydzień za miesiąc co bedzie w pierwszą jesienną niedzielę
Jakoś tutaj cichutko ,niebawem umilknie spiew ptaków ,żaby pod pierzynką szuwarów się schowają
Tylko szelest spadających liści jesiennych przypomni o czasie straconym
O zawiedzionych oczekiwaniach ,obietnicach niespełnionych
O latach co szybko przemijają
Jakoś tutaj cichutko
z mojej szufladki
[ obrazek zewnętrzny ]
Re: Zyciowe refleksje
cichutko to powiedziałaś, brzeg jeziora , szuwary, zachodzące słońce , cichutko ......
dziękuję
Re: Zyciowe refleksje
Tak pięknie wyrażanych ,przez wielu czytanych
Może jesień zmiany upragnione Ci przyniesie , ona płata nam czasami figle ,podgląda nas cichutko na ławeczce w parku lipowym siedzących
Eh przecież wróżką nie jestem ,ale miłosć jesienna dobre wieści dla Ciebie niesie szepce mi do ucha plotkara z niej niepoprawna w koszyczku spełnień ,lawendą pachnących
Proszę wyjdź jej na przeciw i juz odejść nie pozwól ,zatrzymaj zamknij w sercu zakamarkach .
Re: Zyciowe refleksje
Kruszynko czuję się prawie jak Muza - spłonęły moje lica
dziękuję
Niech Ci się dobrze składają słowa i myśli w rym prosty lub złożony ,nieważne jaki, aby miał dobre kolory i tony
- VVENUS
- Super Kuracjusz
- Posty: 964
- Na forum od: 17 mar 2016 19:56
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 4
Re: Zyciowe refleksje
starzy ludzie byli koło trzydziestki
kałuża była oceanem
śmierć gładka i płaska
nie istniała.
potem kiedy byliśmy młodzieńcami
starzy ludzie byli koło czterdziestki
zwykły staw był oceanem
śmierć była tylko
jakimś słowem.
kiedy się już pobraliśmy
staruszkowie byli po pięćdziesiątce
jezioro było oceanem
śmierć była śmiercią
innych.
teraz doświadczeni
dotarliśmy do prawdy
ocean w końcu jest oceanem
ale śmierć zaczyna być
nasza.
Mario Benedetti
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 4983
- Na forum od: 24 gru 2013 07:17
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Zyciowe refleksje
*Liczę na cud *
Nienormalni i normalni,
skołowany polski ludu,
Rodacy nieobliczalni,
żyjący w krainie cudów.
Nowa czeka nas atrakcja,
którą tak bym zdefiniował,
szykuje się demokracja
policyjno-wyznaniowa.
Na nowego Prezydenta,
co podkreślam w tym wierszyku,
będzie wpływać Trójca Święta
ustami swych urzędników.
I nareszcie, piękna sprawa
w skali makro, w skali mikro,
można będzie z mocy prawa
zapuszkować za in vitro.
A kto spyta - Co jest grane?
Nie pasuje do winietki,
się odwiedzi go nad ranem
i założy bransoletki.
Więc rozsądek zdrowy wyzwól,
byś nie musiał się przekonać,
jak z pomocą populizmu
robi z ciebie się balona.
By uniknąć tego losu
i by nie mieć gigant kaca,
wyjdź więc z domu i zagłosuj,
to jest niezbyt ciężka praca.
Frekwencję uaktualnij,
zmień jej procent i oblicze.
Jesteśmy nieobliczalni
i ogromnie na to liczę.
Re: Zyciowe refleksje
"Każdego dnia wraz z dobrodziejstwami słońca Bóg obdarza nas chwilą, która jest w stanie zmienić to wszystko, co jest przyczyną naszych nieszczęść. I każdego dnia udajemy, że nie dostrzegamy tej chwili, ze ona wcale nie istnieje. Wmawiamy sobie z uporem, ze dzień dzisiejszy podobny jest do wczorajszego i do tego, co ma dopiero nadejść. Ale człowiek uważny na dzień, w którym żyje, bez trudu odkrywa magiczną chwilę. Może być ona ukryta w tej porannej porze, kiedy przekręcamy klucz w zamku, w przestrzeni ciszy, która zapada po wieczerzy, w tysiącach i jednej rzeczy, które wydają nam się takie same. Ten moment istnieje naprawdę, to chwila, w której spływa na nas cała siła gwiazd i pozwala nam czynić cuda. Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć. Magiczna chwila dnia pomaga nam dokonywać zmian, sprawia, iż ruszamy na poszukiwanie naszych marzeń.
I choć przyjdzie nam cierpieć, choć pojawią się trudności, to wszystko jest jednak ulotne i nie pozostawi po sobie śladu, a z czasem będziemy mogli spojrzeć wstecz z dumą i wiarą w nas samych.
Biada temu kto nie podjął ryzyka. Co prawda nie zazna nigdy smaku rozczarowań i utraconych złudzeń, nie będzie cierpiał jak ci, którzy pragną spełnić swoje marzenia, ale kiedy spojrzy za siebie – bowiem zawsze dogania nas przeszłość – usłyszy go głos własnego sumienia: „A co uczyniłeś z cudami, którymi Pan Bóg obsiał dni twoje? Co uczyniłeś z talentem, który powierzył ci Mistrz? Zakopałeś te dary głęboko w ziemi, gdyż bałeś się je utracić. I teraz została Ci jedynie pewność, że zmarnowałeś własne życie”.
Biada temu, kto usłyszał te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze."
Paulo Coelho