Strona 4 z 14

Re: Wierszyki na wesoło.

: 20 sty 2015 17:06
autor: teresa63
super wierszyk o Protofilipie :lol:

Re: Wierszyki na wesoło.

: 21 sty 2015 18:33
autor: Suzen
Raz u księdza kapucyna,
tak spowiada się chłopczyna:
- Całowałeś?
- Całowałem, proszę księdza.
- Przecież to rozpusta, całowałeś dziewczę w usta?!
- Trochę niżej, proszę księdza.
- Jak ja żyję, całowałeś dziewczę w szyję?
- Trochę niżej, proszę księdza.
- Co za gust, całowałeś dziewczę w biust?
- Trochę niżej, proszę księdza.
- No to weźmy wszystko w kupę, całowałeś dziewczę w ****
- Niechaj będę potępiony, całowałem z drugiej strony!

;)

Re: Wierszyki na wesoło.

: 26 sty 2015 21:10
autor: Dzia_dek
Poranek wczesny, jadę pospiesznym, wprost do Warszawy, załatwiać sprawy.
Pociąg o czasie, ja w drugiej klasie, wagon się kiwa, pije trzy piwa.
Łódź Niciarniana, w pęcherzu zmiana. Pęcherz nie sługa, a podróż długa.
Ruszam z tej stacji do ubikacji, kto zna koleje wie, jak się leje.
To co trzęsie się w Los Angelesie, formę osiąga w polskich pociągach.
Wyciągam łapę, podnoszę klapę; biada mi biada, klapa opada.
Rzednie mi mina trza klapę trzymać, łokieć, kolano trzymam skubaną.
Celuje w szparkę, puszczam Niagarkę, tryska kaskada, klapa opada.
Fatum złowieszcze - wszak wciąż szc*ę jeszcze. Organizm płynną spełnia powinność.
Najgorsze to, że, przestać nie może. Toczę z nim boje jak Priam o Troje,
Chce się powstrzymać - ratunku ni ma. Pociąg się giba, a piwo spływa.
Lecę na ścianę z mokrym organem, lecąc na druga zraszam ją struga,
Wagonem szarpie leje do skarpet. Tańcząc Czardasza nogawki zraszam.
O straszna męka, Kozak, Flamenco, tańczę, cholera wzorem Astair'a.
Miota mną, ciska, ja organ ściskam; wagon się chwieje, na lustro leje,
Skład się zatacza, ja sufit zmaczam, wszędzie Łabędzie jezioro będzie.
Odtańczam z płaczem La Kukaraczę. Zwrotnica, podskok, spryskuje okno,
Nierówne złącza - buty nasączam, pociąg hamuje drzwi obsikuję
I pasażera co drzwi otwiera, plus dawka spora na konduktora.
Resztka mi kapie na skrót PKP-e. Wreszcie pomału brnę do przedziału.
Pasażerowie patrzą spod powiek, pytania skąpe "Gdzie pan wziął kąpiel?"
Warszawa, Boże! nareszcie dworzec! Chwila szczęśliwa na peron spływam,
Walizkę trzymam, odzież wyżymam. Ach urlop błogi, od fizjologii.
Ulga bezbrzeżna, pociąg odjeżdża. Rusza maszyna, hen w dal po sz(**)ynach.
;) :lol:

Re: Wierszyki na wesoło.

: 26 sty 2015 23:42
autor: Princi
Dziadku Zbyszku oplułam lapka :lol: :lol: :lol:

Re: Wierszyki na wesoło.

: 30 sty 2015 18:32
autor: Suzen
Przeniósł się szczur do miasta, rozejrzał się z wolna,
Patrzy - a za nim drepcze mała myszka polna.
Wtedy szczur oburzony rozdarł na nią pyska:
- To straszne, jak ta wiocha do miasta się wciska!
;)

Re: Wierszyki na wesoło.

: 30 sty 2015 21:36
autor: ewasz
Dziadku Zbyszku :lol: :lol: a to dobre, rechoczę jak żaba :lol: :lol:
Małż przyleciał zdziwiony co się stało, że tak głośno się zaśmiewam :lol: :lol:
Popłakałam się ze śmiechu :lol: :lol: :cry: :lol:

Re: Wierszyki na wesoło.

: 25 lut 2015 19:39
autor: teresa63
[img]Juz Wielkanocne nadchodza swieta
Wiec niechaj , kazdy o nich pamieta
By w tym okresie - starym zwyczajem- zrobic porzadek ,,, kolo swych jajek
- bo nabial meski - mowiac logicznie
,,, musi raz w roku - wygladac slicznie
Z tej okazji- kazdy chlop wszedzie - czysci do glansu , swoje zoledzie
Czasem pedzelkiem "ultramaryny "
- maluja jajka - sliczne dziewczyny
Ale nie kazda ,,, przyznacie sami
-umie obchodzic sie z jajeczkami
Wiec naszym czlonkom , wpadl pomysl nowy
By powstal taki "punkt uslugowy"
W nim panna Jola , Zosia i Maja- fachowo beda malowac jaja
- i tym co maja jaja , jak worki - malowac beda jaja we wzorki
-i tym co maja male kuleczki - to pomaluja cale w kropeczki
A kto ma sprzet , jak dwa granaty- to polecamy ,,, paski i kwiaty
Potem Mistrz jaja poperfumuje - i jak nalezy ,,, pomaluje
-i po usludze pozegna grzecznie
A Ty do domu wrocisz "swiatecznie"
Niesiesz swoj nabial - dumny jak pasza
- bo tak pracuje ,,, spoldzielnia nasza
Wiec popierajmy,, Nasza Spodzielnie,,,- ktora maluje "nabial rzetelnie"

Dyrektor mgr , inz Kastrator :o :lol: [/img]

Re: Wierszyki na wesoło.

: 04 mar 2015 17:59
autor: grazynamackowiak
Przedwiośnie
Przedwiosnie nieśmiało zimę przegania kąpiąć się radośnie :kwiat: W słońca białych promieniach ukradkiem
spod śniegu :kwiat: Przebiśnieg się wyłania i uśmiecha się -kusząc wiosne :kwiat:
Przedwiośnie lekko tak od niechcenia krajobrazy zmienia :kwiat: Czarne pola rysując wsród śniegu :kwiat:
By skowronek mogł wrócić przepiękną pieśn zanucić na powitanie wiosny :kwiat:
Przedwiośnie zrywa z rzeki lodowe tafle i nieśmiało się uśmiecha :kwiat:
Bo sroka już wszędzie wokół paple że idzie wiosna :kwiat:
Autor z sieci Mariola

Re: Wierszyki na wesoło.

: 15 mar 2015 17:01
autor: Suzen

Re: Wierszyki na wesoło.

: 16 mar 2015 21:12
autor: Dzia_dek
"Czy deszcz pada, czy to rosa? Nie! To żonie kapie z nosa!
W uszach szumi, w głowie dudni, jakby wpadła gdzieś do studni.
Oczy mętne, w gardle chrypa, chyba ją dopadła grypa.
Ja też się już gorzej czuję więc kurację zastosuję.
By wirusa zlikwidować, trzeba zacząć się kurować.

[ obrazek zewnętrzny ]
Już mikstury namieszane, w barku są przygotowane.
Jest Martini z oliwkami i spirytus jest z wiśniami,
a do tego czysta z miodem, ochłodzona lekko lodem.
No i jeszcze Brandy z colą, dobra jest gdy zęby bolą.
By się wzmocnić witaminą to Tequila jest z cytryną.
A do tego jeszcze rum, by wyleczyć w głowie szum.
A na katar, prosta sprawa, w Żubrówce się moczy trawa.
Wirus ostrzy na mnie zęby, a ja lejek robię z "gęby".
Kiedy wszystko to wypiję, to bakcyla wnet zabiję.
A na koniec zrobię grzańca i zabiję tym skubańca!"
:lol: :lol:
[net]