"
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. ...
U schyłku życia jakże chciałabym sobie powiedzieć:..."Judyto,ty cymbale".Szkoda,Boże,że nie dajesz nam drugiej szansy na przeżycie
naszego losu.Bo kiedy nasze serca są młode,uczciwe i otwarte,jesteśmy głupi,niedojrzali i nie idziemy za głosem naszych serc,
ale za głosem innych ludzi.Wierzymy w ich mądrość,nieomylność i dobroć,porzucając własne uczucia.A przecież jest jak wół napisane:
Tak więc trwają te trzy:wiara,nadzieja i miłość,z nich zaś największa jest miłość...."
"...-Wybaczy siostrzyczka,ale nie bardzo wierzę.A już w instytucję kościelne najmniej.Jezus Chrystus chodził w rzemiennych sandałach
i białej sukmanie,a duchowni odziewają się w kapiące od złotych nici ornaty,fundują sobie tiary i złote kielichy, a kościoły wyglądają
jak muzea.To nie budzi mojego zaufania - mruknął Wagner.
- Ale przecież to na chwałę Bożą - stwierdziła Miriam.
- Hipokryzja,ot co.Ludzie na świecie zdychają z głodu,a wy stawiacie złote cielce na chwałę Bożą.Oj,jeśli ten wasz Bóg istnieje,
to nie jest za bardzo z was zadowolony.Jezus tak by nie postępował - Łukasz roześmiał się szyderczo.
- Nie wszystko jest w kościele idealne.To zrozumiałe,przecież wspólnotę tworzą ludzie.A gdzie jest człowiek,jest i grzech - broniła swojego
stanowiska Miriam.
- Ale Ci ludzie udają,że tam grzechu nie ma.Ukrywają wszystkie złe uczynki.Rodzina matki Judyty mówi,że ich krewna miała syna z niemieckim oficerem,a zgromadzenie twierdzi,że nie miała.Przecież to niegodziwe.A potem ludzie takiego pokroju mają rozgrzeszać innych w imieniu Boga.Siostro,Miriam,niech jakiś książę na białym rumaku obudzi Cię w końcu soczystym pocałunkiem,żebyś zrozumiała,iż żyjesz w iluzji...."
,,Syn zakonnicy” Joanny Jax ....Polecam