nawracające zapalenia gardła i krtani
- Celinka52
- Super Kuracjusz
- Posty: 1354
- Na forum od: 08 maja 2016 14:26
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 2
nawracające zapalenia gardła i krtani
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Jonoforeza polega na wprowadzeniu do chorego miejsca lekarstwa dzięki przepływowi prądu o stałym natężeniu. Zaletą tej formy fizykoterapii jest fakt, że jest ona bezbolesna.
Fizjoterapeuta owija nam krtań mokrymi gazikami nasączonymi roztworem leku. Następnie po obu stronach krtani umieszcza elektrody, całość osłania ceratką i owija bandażem. Uruchamia urządzenie. Teraz prąd płynący przez chore miejsce od jednej elektrody do drugiej niesie ze sobą lek, który bezpośrednio wchłania się do tkanek.Po włączeniu prądu fizjoterapeuta zapyta nas, czy czujemy leciutkie mrowienie, rodzaj szpileczek. To prawidłowa reakcja. Znaczy, że jonoforeza działa. Dzięki temu można też dozować odpowiednie natężenie prądu.
Zabieg trwa 20 minut.Przed zabiegiem należy zdjąć biżuterię z szyi.
- Celinka52
- Super Kuracjusz
- Posty: 1354
- Na forum od: 08 maja 2016 14:26
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Ja dokupywałam leki do tego dodatkowego zabiegu.Był przeprowadzony w godzinach popołudniowych,w wolnym dla mnie czasie.Można było stosować nebulizację raz dziennie.
Do wykonania zabiegu nebulizacji, niezbędny jest nebulizator, czyli pojemnik na lek, w którym następuje przekształcenie leku znajdującego się w fazie ciekłej w mgiełkę,którą wdychamy.
Nebulizacja trwała ok 10 minut.
- Celinka52
- Super Kuracjusz
- Posty: 1354
- Na forum od: 08 maja 2016 14:26
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Dziekuje i za te informacje, postaram sie wykorzystać co sie da,by podreperować moje szwankujace środki językowe. Pozdrawiam serdecznie.Suzen pisze:Celinko,przypomniałam sobie również o zabiegu nebulizacji z witaminą A +E.
Ja dokupywałam leki do tego dodatkowego zabiegu.Był przeprowadzony w godzinach popołudniowych,w wolnym dla mnie czasie.Można było stosować nebulizację raz dziennie.
Do wykonania zabiegu nebulizacji, niezbędny jest nebulizator, czyli pojemnik na lek, w którym następuje przekształcenie leku znajdującego się w fazie ciekłej w mgiełkę,którą wdychamy.
Nebulizacja trwała ok 10 minut.
- sztani
- Przyjaciel forum
- Posty: 7043
- Na forum od: 28 gru 2012 09:59
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 10
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Dziś dowiedziałem się ,że idealne na zapalenie gardła i górnych dróg oddechowych są napary z oregano .(suszone, zwykle ze sklepów ze stoiska z przyprawami)
Łyżeczka od herbaty na szklankę .Radzę spróbować .
- Celinka52
- Super Kuracjusz
- Posty: 1354
- Na forum od: 08 maja 2016 14:26
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Dzieki sztani, ale czyżby to było tak proste? Oczywiście, spróbuję, oregano to jedna z podstawowych przypraw u mnie. a jeszcze zdradż, jak to smakuje? Da sie wypic?sztani pisze:Inhalacje z solanki + wit. A+E mam w Połczynie z delikatnym dodatkiem eukaliptusa. Jutro ostatnia.
Dziś dowiedziałem się ,że idealne na zapalenie gardła i górnych dróg oddechowych są napary z oregano .(suszone, zwykle ze sklepów ze stoiska z przyprawami)
Łyżeczka od herbaty na szklankę .Radzę spróbować .
- sztani
- Przyjaciel forum
- Posty: 7043
- Na forum od: 28 gru 2012 09:59
- Oddział NFZ: Pomorski
- Staż sanatoryjny: 10
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
- Zbigniew- I
- Super Kuracjusz
- Posty: 1176
- Na forum od: 20 sie 2013 12:53
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 11
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
Re: nawracające zapalenia gardła i krtani
że przypomina to trochę przepis "Baby Jagi": weź szczyptę tego, szczyptę tamtego, wlej w jedno ucho,
potem w drugie ucho, wypłucz gardło, pij co godzinę zwiększając dawkę, a jak Cię "pogoni" to zmniejsz
dawką i co godzinę pij do wieczora (!). A jak nie "pogoni" to co? Brakuje mi w tym przepisie jeszcze żeby
splunąć trzy razy za siebie przez któreś tam ramię, przetrzeć oczy swoją koszulą, a o północy "zarżnąć" białego koguta.
Jak pisałem na początku nie obraź się na mnie, ale jestem człowiekiem "małej wiary" jeśli chodzi o skuteczność takich
sposobów leczenia. Może to dlatego, że nie mam większych, czy nawracających, problemów zdrowotnych (za wyjątkiem
serduszka) i nie mam potrzeby uciekania się do stosowania takich domowych sposobów radzenia sobie z tego typu problemami.
Poza tym sprawa bezpieczeństwa.
Ten Twój przepis jest bardzo nieprecyzyjny jeśli chodzi o ilość używanych środków do jego zastosowania.
Kilka kropel to ile? 3, 6, a może 9. Ile to 3/4 szklanki, a ile dwie łyżki?
(Do płukania gardła w stanach zapalnych zalecany jest roztwór wody utlenionej z wodą
w proporcjach 1:50. Czyli dokładnie podane są proporcje tej "płukanki". Można ją kupić.)
Za pomocą czego odważyć 1 gram CZDA (waga wymaga wtedy dokładności min. 0,1g)?
Rozpuścić w małej ilości wody; w łyżce czy w kieliszku, a może w 1/4 szklanki?
Stosując te preparaty jeśli niewiele przedawkujemy to nic się nie stanie, ale licho nie śpi.
Bardziej przychylnym okiem patrzę na metody, w których stosowane są zioła (np.przepis podany przez Sztaniego).
No i oczywiście ostatnie zdanie Twojego postu jak najbardziej popieram.
Zbigniew- I pisze: (...)Popracuj nad zwiększeniem swojej odporności. Może tran, żeń-szeń, komplet witamin i minerałów itp. (...)