grzegorz67 pisze:
Witam, o jest kolega.Ja reklamowałem Twoje posty odnośnie parkowania w Iwoniczu i chyba Kasztanowego Dworu.
Pozdrawiam.
Witaj Grzegorzu. Jestem, jestem. Przez chwilę tylko byłem wyłączony z Forum. Obiecałem sobie, że biorę urlop od
wszystkiego czyli od Forum również.
Wiem, że czasem powołujesz się na moje posty. Parkowanie w Iwoniczu się nie
zmieniło, natomiast z Rymanowem to jakiś duży galimatias się zrobił.
Najpierw był prywatny hotel "Straszny Dwór",
potem został zakupiony przez Uzdrowisko Rymanów, zmienił status z hotelu na sanatorium "Kasztanowy Dwór" i tak
przez jakiś czas funkcjonował, a po ubiegłorocznym remoncie znów zmienił status na hotel i nazywa się teraz "Świtezianka".
Właścicielem jest Uzdrowisko tylko "pojemność" zwiększył z 50 osób do 60. Oby to nie było kosztem i tak niewielkich pokoi.
Nadal tam mają być zakwaterowani kuracjusze, ale nie mam informacji odnośnie warunków (po remoncie chyba powinno być
lepiej), ani zabiegów, które wcześniej częściowo były na miejscu, a częściowo w "Eskulapie". Trzeba poczekać na nowinki.
Ktoś tutaj (na forum) pisał o wyjeździe do Rymanowa na ul. Kasztanową więc może pokażą się świeże wiadomości.
Maelan pisze: (...) Proszę o wszelkie wskazówki i opinie.
Jeszcze kilka słów do Maelan.
Pawilon 1 to tzw. "Lotnik". Spróbuj skorzystać z forumowej wyszukiwarki. Jest trochę opinii o tym miejscu. Wskazówki?
Przyjazd samochodem. Nie parkowałbym pod sanatorium. Parking mały, a więc ciasny, "dziurawy", dość drogi. Lepiej
podjechać na parking strzeżony na Moniuszki (przed stawami), tam zostawić samochód i z dokumentami podejść do
sanatorium. To około 600 m, a więc 10 minut spaceru. Załatwić wszelkie opłaty, formalności i mając klucz do pokoju
podjechać samochodem i wtedy spokojnie się wypakować i auto odstawić z powrotem. Miejsce na parkingu było "stałe"
przez cały okres parkowania. Wszelkie wjazdy i wyjazdy bez dodatkowych opłat. Warto tutaj przyjechać samochodem
bo oprócz komfortu zabrania bagażu mamy sporo możliwości poruszania się po okolicy, a tutaj jest co pozwiedzać.
Warunki pobytu b. dobre. Wprawdzie pokój to była trójka na 3 piętrze, a więc bez balkonu, ale była dość przestronna
więc ok. Czajnik w pokoju, lodówka i suszarki na korytarzu na każdym piętrze, ale uwaga były sygnały o kradzieżach
z lodówek i odzieży z suszarek. Prawdopodobnie wchodziły osoby z zewnątrz. W budynku w ciągu dnia panuje spory
ruch ponieważ na zabiegi przychodzą osoby z pawilonów II i III. Z pawilonu I na zabiegi też chodziło się do II, w III było
krio i dodatkowo jeszcze na basen. Zabiegi bez zastrzeżeń, ale "rozrzucone" w ciągu dnia, nawet po południu. Żeby mieć
je wolne trzeba było zamienić krio, które było tylko w takiej porze. Nawet wczesny przyjazd nie gwarantował rozplanowania
zabiegów do obiadu. Wszystko planowane przez program komputerowy, ale można było coś pozamieniać jak komuś zależało.
Duży plus za posiłki, które były bardzo smaczne, sporo warzyw, surówek, były też owoce. Zupy podawane w wazach. Korzystałem
tam z posiłków również prywatnie, wtedy jeszcze dochodziły dodatki (dodatkowa surówka, porcja mięsa plus soki lub owoce).
Sam obiekt położony dość wysoko, w stosunku do miasteczka oraz innych obiektów sanatoryjnych i na początku wiele osób
miało problem z podejściem i ze schodami, ale po kilku dniach większość osób się aklimatyzuje i jest ok. Jeśli zechcesz to mogę
odszukać i wstawić kilka fotek z pobytu, które jeszcze choć trochę przybliżą ten temat. Pobyt w roku 2016.
Felice pisze:(...)Dyrekcja już się tam nie mieści.
O! O tym nie wiedziałem.
Co jednak nie zmienia faktu, że na Jadwigi 2 mieści się pawilon I.
Super, że jest dostępne przed obiadem.