WitajDoSz pisze:Witam,
ponieważ dopiero drugi raz będę w sanatorium z zainteresowaniem śledzę " moją " kolejkę ( śląski NFZ )
mam pytanie czy często zdarza się, że jednego dnia jest numer .. 445 a za 3 dni .. 450 ?
i drugie pytanie - czy jest sens napisać / zadzwonić do oddziału z prośbą o umieszczenie w wybranym przeze mnie ośrodku ?
W grudniu minie 24 miesiące mojego oczekiwania.
Pozdrawiam
Dosz
Co do numerków musisz wiedzieć ,że śląski oddział ma najwięcej złożonych wniosków -sanatoryjnych.
W związku z tym ,że po upływie 18 miesięcy następuje WERYFIKACJA -wniosku..min czy nadal jest zasadność lub z powodu innych przyczyn..np Zgon
Stąd te numerki przyśpieszają ,aby nieraz mocno wyhamować i nieraz nawet kolejka cofa się.
Napisałeś ,że w grudniu minie czy 24 miesiace oczekiwań
ok
A czy miałes juz weryfikacje u lekarza ,który wypisywał wniosek ???
W przypadku gdybyś był u lekarza i on Miałby Twój wniosek ..mógłbyś stwierdzić gdzie sugeruje fundusz Twój wyjazd!!!!
Czyli ustalenie statu Twojego wniosku.
Zadajesz pytanie ...pisać czy dzwonić ??
Osobiście podjechalbym na Załęże do siedziby NFZ