Karta ICE

[agunia3]

Kilka lat temu gdy usłyszałam o ICE to można było wydrukować z internetu - sprawdź, pewnie na pewno nadal ta opcja jest dostępna. Ja wtedy ściągnęłam na komputer ale nie wydrukowałam bo na Pikniku Rodzinnym z zakładu pracy rozdawali wtedy takie karty.
Wzór nie ma tu większego znaczenia - tak jak i to czy to jest plastik czy wydrukowanie na papierze i ewentualnie zalaminowane aby się nie zniszczyło.
Ważne są te podstawowe informacje tak potrzebne w razie wypadku.

[Felice]

Najgorsze jest to,że my możemy mieć przy sobie kartę ,numer w telefonie... i niewiele to w sumie daje bo ratownicy medyczni w swoich procedurach nie mają zleceń by to sprawdzać.

[Fionka]

Namawiam gorąco noście kartę ICE i to w dostępnym miejscu. Mnie jej posiadanie praktycznie uratowało dwa tygodnie temu życie.Liczyły się minuty, sekundy , kiedy to już nie bardzo mogłam mówić i pokazałam młodym wspaniałym ludziom kartę .Wiedzieli co zrobić , następnie wezwali pogotowie i powiadomili osobę którą miałam dopisaną w telefonie.Dodam jeszcze jedno że kiedy jesteście po za miejscem zamieszkania dopisujcie w telefonie do kontaktu osobę która w razie ......pokieruje dalszymi sprawami.Nie informujmy tej osoby że ją dopisaliśmy aby jej psychicznie nie obciążać bo wypadki nie latają jak liście z drzew jesienią .Noście kartę to tak mało a tak wiele.

[Fionka]

Najgorsze jest to,że my możemy mieć przy sobie kartę ,numer w telefonie... i niewiele to w sumie daje bo ratownicy medyczni w swoich procedurach nie mają zleceń by to sprawdzać.

Masz rację.Nikt mnie się nie spytał o kartę , ani ratownicy ani potem w szpitalu

[jacky6]

Oprócz wpisania nr ICE do smartofonu mam w portfelu wydrukowaną karteczkę z takim hasłem i dwa numery - jeden do ślubnej a drugi do syna - obydwa z opisem w j. polskim i j. angielskim ( odpowiednio żona i syn ) .
Tamże jest podana grupa krwi i Rh.
PS - za stary już jestem aby dołączać deklarację zgody na wykorzystanie narządów po śmierci.
PS - 2 / rodzina wie, że życzę sobie kremacji.
===
Może się uda pokłonić Św. Piotrowi jeszcze w całości a nie w kawałkach...

to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...