Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

[quote=Gelek post_id=710630 time=1516723471 user_id=5540}
Czy możesz mi powiedzieć co to znaczy złożyć wniosek ambulatoryjnie ?
[/quote]
Ambulatoryjnie czyli codziennie dojeżdżasz na rehabilitację i zabiegi, w wyznaczonych godzinach. Możesz sobie np. wynająć pokój w jakimś miłym pensjonacie, a do sanatorium chodzić tylko na zabiegi.

Teraz już rozumiem. Dzięki za informacje.

Wczoraj i dzisiaj jest wymiana turnusów NFZ w Równicy. Zjechało dużo kuracjuszy, ale jeszcze nie zdołali się ogarnąć. To pozwoliło nam dzisiaj jako doświadczonym kuracjuszom załatwić zabiegi do godziny 9.30. Pozostała tylko relaksacja ZUS o 16.30, której nie da się wcześniej załatwić.
Nowym kuracjuszom musieliśmy pomagać w dotarciu na zabiegi informując ich do jakiego gabinetu na którym poziomie się udać. Najbardziej zagubieni byli kuracjusze z piramid między innymi z Rosomaka, który jest położony najdalej od Równicy. Szukali szatni, żeby zostawić ubrania wierzchnie, a także gabinetów zabiegowych, co w pierwszych dniach pobytu w Równicy jeszcze dla osób w podeszłym wieku z NFZ jest dość trudne.
Dla przyjeżdżających na turnusy ZUS w sobotę informacja, że w Ustroniu śnieg "zjechał " z gór pod wpływem plusowej temperatury w nocy i w chwili obecnej wszędzie odwilż., czyli błoto pośniegowe, wieje wiatr.

zbigniew165 pisze: ↑24 sty 2018 12:07 Nowym kuracjuszom musieliśmy pomagać w dotarciu na zabiegi informując ich do jakiego gabinetu na którym poziomie się udać.

Moja mama już na miejscu, ale dziś jeszcze bez atrakcji. Mama jest z NFZ, więc relacja będzie z innego punktu widzenia. Przekazałam jej Twoją uwagę, więc jutro w wolnej chwili pozwiedza, żeby sobie szlaki powytyczać i jak najmniej w stresie błądzić po obiekcie.
Ma jedyneczkę (za dopłatą) - skromny pokoik, mebelki pamiętające pierwszego sekretarza Gierka Standardu pięciogwiazdkowego się nie spodziewała, więc nie ma pretensji. Powiedziała mi, że jest wyjątkowo czyściutko. Jest mega pedantką, więc na wszelki wypadek miała przy sobie nasączane ściereczki do "poprawek" w sprzątaniu- ale powiedziała mi, że choć sobie wszystko dla pewności przetarła, to po jej zabiegach ściereczki nadal były czyste. Pościel ma bielutką, nie zniszczoną. No i widok z okna taki jak lubi- na góry.
Na obiad nie poszła, ale kolacją była pozytywnie zaskoczona. Przede wszystkim tym, że na jadalni też błysk, obrusy czyste, bardzo miła obsługa. Ucieszyło ją też to, że porcje nie są wydzielane na talerzyki tylko rozłożone na półmisku, więc gdyby czegoś jej było za dużo, to ktoś inny mógłby skorzystać.

Mam taki sam pokój tylko z widokiem na miasto Ustroń. Na wyżywienie również nie narzekam. Zdarzało się ciasto na kolację, jabłko i kiwi jako dodatek. Ostatnio były racuchy, świeże, ciepłe i bardzo dobre. Zawsze braliśmy dokładkę z wystawki. A ta wystawka, to wyłożone dodatkowo surówki, ciasto, ziemniaki zapiekane i różne dodatki ustawiane już na stołówce przy przejściu na poszczególne sektory stołówki. Kto wcześniej wszedł na stołówkę to się załapał na tą wystawkę. Dla spóźniających się już tego nie było do wzięcia. Są ludzie na naszym turnusie, którzy narzekali na to, że wyżywienie jest monotonne i nie nie smaczne, ale tacy zawsze się znajdą w każdym sanatorium. Zupy były bardzo dobre. a drugie dania dobre. Mnie wystarczało, a dokupowałem tylko słodycze, wodę mineralną i owoce.

zbigniew165 pisze: ↑24 sty 2018 19:46 Są ludzie na naszym turnusie, którzy narzekali na to, że wyżywienie jest monotonne i nie nie smaczne, ale tacy zawsze się znajdą w każdym sanatorium.

Tacy to się zawsze znajdą, nie tylko w sanatorium.
A tak z czystej ciekawości zapytam- czy NFZetki i ZUSełki jedzą w tej samej turze?

W Równicy nie ma podziału na ZUS i NFZ, ale napisz o której godzinie mama twoja ma posiłki. Jest to wypisane na karcie pobytu, którą dostała przy rejestracji . Jest tam też numer stolika, godziny posiłków i numery telefonów do Biura Obsługi Recepcji i dyżurki pielęgniarek. Tą kartę niech zachowa, bo będzie potrzebna do wyrejestrowania pobytu i otrzymania wypisu. Są dwie tury na obiad na pewno i na resztę posiłków również dwie albo trzy.

Śniadanie 7:30, kolacja 17:00 (obiad nie wiem).

Czyli jest w pierwszej turze tak samo jak ja. Obiad ma o 13.00. Moim zdaniem jest to najlepsza tura, bo wszystko jest gorące i szybko podawane, żeby zdążyli naszykować na drugą turę. Na stołówkę może już iść 15 minut przed czasem, wtedy zupę, czy kawę lub herbatę też ma gorące. Ja tak z kolegą chodziłem.

Kadulja miałem od ciebie prywatną wiadomość, ale była zapełniona skrzynka odbiorcza i przy jej opróżnianiu, gdzieś ta wiadomość się skasowała.