Uzdrowiskowa rehabilitacja

[kejton]

Jestem dobrej myśli, że dostanę rehabilitację uzdrowiskową. W końcu nie każdy jest po 3 operacjach kręgosłupa i musi się rehabilitować całe życie.
Jeśli lekarz zmieni kwalifikację na leczenie uzdrowiskowe to mogę poprosić NFZ o uzasadnienie decyzji na piśmie oraz dostarczyć im tony dokumentacji medycznej.
Jeśli dostanę góry czy jeziora też się nie zmartwię.

[forumowicz]

A to ja tak zaoytam, dlaczego nie chcesz żeby była tzw. ta rehabilitacja szpitalna? To jest bardzo dobre rozwiązanie.

[kejton]

Nie chcę być tak długo na zwolnieniu lekarskim i najbardziej mi pasuje z różnych przyczyn zawodowych i osobistych wyjazd w 2020 roku.
Wolę więc spokojnie czekać w kolejce a jak oczekiwanie będzie się przedłużać to będę starać się o zwroty.

[Felice]

No nie każdy jest po trzech operacjach....są tacy co mieli ich więcej i tacy co mniej. W końcu nie o licytowanie się chorobami tutaj chodzi. Miałam ostatnio małe przejścia z oddziałem mazowieckim NFZ i wiem co się tam ostatnio dzieje.
Jak poprosisz uzasadnienie na piśmie to odpowiedzą ci,że balneolog ma decydujący głos i nie ma odwołania od jego decyzji.
Mnie po operacji kolana zakwalifikował na leczenie uzdrowiskowe z czasem oczekiwania 28 miesięcy Skierowanie było na rehabilitację w szpitalu uzdrowiskowym,a finalnie byłam w szpitalu uzdrowiskowym na 21 dniowym turnusie.

[kejton]

W ramach czarnego humoru dodam, że kilka innych operacji (poza operacjami kręgosłupa) w tym stawu kolanowego też mogę dorzucić do swojej historii chorobowej
Jak nie dostanę leczenia rehabilitacyjnego, to trudno. Zawsze mogę zrezygnować i rehabilitować się prywatnie jak dotąd to robiłam.
Ale wydaje mi się, ze jak opłacam składki na NFZ przez 30 lat i nigdy nie korzystałam z sanatorium, to mi się to należy jak psu buda.
Moje schorzenia się rehabilituje nie leczy o czym lekarz NFZ napewno wie.
Ponadto moja starsza koleżanka, która starała się o rehabilitację uzdrowiskową, właśnie po operacji nogi nie miały w NFZ Warszawskim zmiany kwalifikacji. Jedna po nieudanej operacji 1,5 roku chodziła o kulach a po sanatorium w Kołobrzegu wróciła bez kul. Trafiła na świetnego rehabilitanta a lekarze dobrali jej właściwe zabiegi.

[Felice]

Życzę powodzenia. Wszystko zależy na jakiego lekarza siè trafi. Ja odniosłam wrażenie,że mojego skierowania nawet nie przeczytał dokładnie 🥺

[kejton]

Ja także życzę Tobie powrotu do zdrowia i najlepszej na świecie opieki zdrowotnej