Witaj Felice
Sama sobie winna czy ktoś zapraszał do dyskusji NIE, ale trzeba na forum zaistnieć i cenzorować jak widzę od dawna.
autor: Felice » wt 27 mar 2018, 22:44
Opinia publiczna zawsze będzie wszystko wiedziała najlepiej...
W sanatoriach jak w życiu są tacy i inni.
Niektórzy piją,inni nie. Są tacy co się bawią,inni nie. Jedni zdradzają inni nie ....
Są upierdliwcy tacy co nic im nie przeszkadza .
Nie mamy wpływu na to co inni myślą o wyjazdach sanatoryjnych. Mądry mąż/żona nie wyciągną nigdy wniosku z tworzonych opinii. A jak myślą stereotypami to mają problem.
Teraz na pobycie mam tyle zabiegów, że padam wieczorem zmęczona jak koń po westernie. Jakoś nie w głowie mi szaleństwa . Z czegoś trzebaby było zrezygnować - za bardzo zależy mi na rehabilitacji by poświęcić ją dla zabawy.
Ale nie ukrywajmy....są też tacy,którym siły starcza tylko na tyle by po podpis przyjść.
A życie erotyczne kuracjuszy to jest ich prywatna sprawa i niech każdy robi co mu się podoba i na co ma ochotę. To jego życie i to nie jest temat do jakiejkolwiek dyskusji.
A to co za tolerancja!?Oko prezesa