Strona 2 z 6

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 21 lip 2018 17:39
autor: ewa11
Na moją prośbę ( którą też poparł mój kierownik w pracy) miałam przesunięty termin wyjazdu o jeden turnus do tego samego sanatorium.

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 22 lip 2018 11:29
autor: jaga167
Felice pisze: 20 lip 2018 11:09 W Mazowieckim bardzo trudno zamienić termin lub miejsce. Tylko choroba lub szpital są uwzględniane. Generalnie ciężko dogadać się z czymkolwiek .
Nie jest aż tak źle! To nieprawda, że uwzględniają tylko szpital lub chorobę. Prawdą jest, że trzeba udokumentować a wtedy można uzyskać zgodę na zmianę terminu lub miejsca. Nie spekuluję, piszę na podstawie doświadczenia, na świeżo. Pozdrawiam oczekujących i życzę dobrych myśli :kwiat:

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 22 lip 2018 12:05
autor: Felice
Ciesz się że miałaś farta.😌

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 22 lip 2018 12:57
autor: jaga167
Felice pisze: 22 lip 2018 12:05 Ciesz się że miałaś farta.😌
Aż tak dobrze nie jest. Farta to bym miała gdybym dostała możliwość spacerów brzegiem morza... Niestety będę się kręcić wokół jakieś ... fontanny w Inowrocławiu 😏

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 22 lip 2018 13:38
autor: ka_jak_kazimierz
Witajcie krajanie z Mazowsza
Składałem wniosek razem z żoną w 2017, wychodzi na to że termin dostaniemy w przyszłym roku w okolicach maja/czerwca.
I teraz przechodzę do sedna sprawy. Ponieważ wtedy już obydwoje będziemy wolnymi ludźmi (emeryturka ;), może spróbujemy powalczyć o jakieś zwroty... (może będzie troszkę wcześniej albo jakieś fajne miejsce się trafi - bo przecież nie wszędzie jest jednakowo).
Macie jakieś doświadczenia jak podchodzą do tego w naszym Oddziale? Warto próbować czy dać sobie spokój i jechać "po bożemu" - tam gdzie skierują i w terminie wskazanym.
Pozdrawiam mazowieckich bywalców naszych licznych ośrodków sanatoryjnych :)
Kazimierz

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 22 lip 2018 15:24
autor: jaga167
ka_jak_kazimierz pisze: 22 lip 2018 13:38 Witajcie krajanie z Mazowsza
Składałem wniosek razem z żoną w 2017, wychodzi na to że termin dostaniemy w przyszłym roku w okolicach maja/czerwca.
I teraz przechodzę do sedna sprawy. Ponieważ wtedy już obydwoje będziemy wolnymi ludźmi (emeryturka ;), może spróbujemy powalczyć o jakieś zwroty... (może będzie troszkę wcześniej albo jakieś fajne miejsce się trafi - bo przecież nie wszędzie jest jednakowo).
Macie jakieś doświadczenia jak podchodzą do tego w naszym Oddziale? Warto próbować czy dać sobie spokój i jechać "po bożemu" - tam gdzie skierują i w terminie wskazanym.
Pozdrawiam mazowieckich bywalców naszych licznych ośrodków sanatoryjnych :)
Kazimierz
Warto próbować, może być wcześniej i jest wybór. Pewnie trudniej dla dwojga ale różnie bywa.

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 22 lip 2018 22:16
autor: Felice
Warto próbować bo czasem fajniejszy zwrot niż przydział. U nas dzwoni się po 14.00 na telefony podane na stronie oddziału.

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 27 lip 2018 08:13
autor: Bietka
Ale otrzymanie zwrotu i dodzwonienie się w okolicach wakacji graniczy z cudem. na początku czerwca miałam 3 możliwości gdy dodzwoniłam się za pierwszym razem.

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 28 lip 2018 15:50
autor: Mirabella
Czekając w kolejce 26 miesięcy musimy brać co dają ....nie zawsze nam się podoba .
Trzy razy byłam w sanatorium ze zwrotów.....zawsze we wrześniu.
Mam upatrzony kurort i na niego poluję :) ... w ubiegłym roku dzwoniłam codziennie przez 2 tygodnie.
Termin wyjazdu jest zawsze bardzo krótki.
Dostałam Kołobrzeg..... turnus rozpoczynał się za trzy dni.

Re: Mazowieckie. Jak długo czekamy i co dostajemy ?

: 30 lip 2018 17:55
autor: ka_jak_kazimierz
Dziękuję wszystkim za rady i sugestie.
Wniosek taki, że spróbować trzeba. Jeżeli trafi się coś, co powszechnie uznawane jest jako dobra lokalizacja - pakować się i jechać nie czekając na swój termin.
Pozdrawiam "cieplutko". Wszak za oknem zaledwie 30.5 stopnia w tej chwili :evil:
Stwierdzam, że jednak z wiekiem coraz gorzej się znosi wysokie temperatury. Szkoda - lato jest takie urocze i najlepsze wspomnienia z nim są najczęściej związane ... ;)