Zakwaterowana byłam w budynku „Brylant” w pokoju dwuosobowym. Pokój po remoncie, dobrze umeblowany i wyposażony w naczynia, czajnik, lodówkę. Z przydziału 1 ręcznik duży kąpielowy i 2 małe, możliwość wypożyczenia dodatkowych.
Personel szpitala bardzo oddany temu co robi, kompetentny, miły, uśmiechnięty. Duży wybór zabiegów, łącznie z kriokomorą, która przeważnie w innych ośrodkach jest dodatkowo płatna.
Wyżywienie bardzo dobre, urozmaicone, możliwość wyboru jednej z kilku diet. Nie korzystałam bo porcje duże i wystarczające, ale widziałam, że jeśli ktoś poprosił o dokładkę zawsze ją dostał. Dużo surówek, jarzynek i owoców!
Kawiarnia czynna codziennie, zabawa taneczna od godz. 18.30 do 22.00.
Przywrócona po pandemii możliwość zwiedzania bliższej i dalszej okolicy poprzez kilka biur podróży.
Pralka i suszarka płatna 5 zł. Można wypożyczyć szlafrok na cały pobyt za 30 zł.
Internet w pokojach ma słaby zasięg, podobnie z telefonem w T-mobile w przypadku innych operatorów nie było tego problemu.
Reasumując – nie spotkałam na swoim turnusie osoby niezadowolonej. Gorąco polecam
Dwa inne sanatoria w Busku , znam doskonale .... w Wojskowym nie byłam , czego bardzo żałuję. Ale .. kto wie ??? nie zbadane są wyroki NFZ -tu 
. Porównuję Twój opis , z wczorajszym opisem mojej przyjaciółki , która jest w "Sanatorium Uzdrowiskowe „PIAST " w Iwoniczu , tragedia !!!! to mało powiedziane. Pozdrawiam , zdrówka życzę.
pozdrawiam 
