Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Właśnie Alice dlatego drążyłam ten temat, a Twoja odpowiedź jest kwintesencją tego wątku.

Witam nie miałam aktualnie problemu z otrzymaniem jedynki Jeden telefon i pani bardzo sympatyczna w głosie sprawdziła i wpisała moja skromną osobę.Są sanatoria w których mozna rezerwować z wyprzedzeniem ,bez żadnych szczególnych starań.

Z NFZ byłem w sanatorium trzy razy, lubię jedynki, są niekrępujące, np. mogę kogoś zaprosić do siebie na kawę, bez potrzeby dawania współlokatorowi na kino "Agat" Cieplice - wystarczyła miła pogawędka przez telefon. "Marysieńka" Cieplice -są tylko trzy jedynki i tylko dla kuracjuszy komercyjnych, pojechałem dwa dni wcześniej i musiałem użyć "dużo uroku osobistego", ale się udało."Dedal" w Polańczyku - jedynki(22) tylko dla małżeństw, , których właśnie tyle było na turnusie (następnym razem pojadę z żoną, niekoniecznie ze swoją). Pozostały tylko jedynki w studio i znowu przyjazd dwa dni wcześniej i "dużo uroku osobistego", a za sąsiada w dwójce przemianowanej na jedynkę miałem kolegę, który był w tym ośrodku już piąty raz. Jak widać, czasami trzeba dużo inwencji twórczej, gdyż jadąc z NFZ jesteśmy kuracjuszami trzeciej kategorii, a z ZUS-u kategorii piątej.

witam,
wypowiedź Alice jest jak najbardziej prawdziwa, ale życie to życie . Byłam 3-krotnie w sanatorium 2 razy miałam jedynkę i było mi najlepiej , natomiast w ubiegłym roku byłam Nad Kryniczanką w krynicy Zdr. , a tam niestety nie miałam możliwości , z wyboru wzięłam trójkę , po tygodniu mogłam przenieść się do pokoju (1), ale po prostu nie wypadało mi i właściwie już mi nie zależało , potrafłam zachować swoje "status quo" . Mam koleżankę, która nie umie byc sama i zawsze prosi dwójkę, natomiast ja zdecydowanie wolę 1, a jeśli nie optuję za 3

Basia

z tymi jedynkami jest "śmiesznie" różnie....Przeważnie zależy od pani, która "rozdaje " klucze Jadąc na kolejną kurację, zależało mi na jedynce. Dzwoniłam z prośbą. "Ależ skąd!, nie rezerwujemy wcześniej pokoi" - tak brzmiala odpowiedź. Inni kuracjusze dzwoniąc, trafili na inną panią w recepcji i bez problemu rezerwowali jedynkę. Jedna z kuracjuszek przyjechała przede mną i bardzo prosiła o jedynkę, tłumacząc się dużym niedosłuchem, niedowidzeniem i chrapaniem- co było prawdą!!!Jedynki nie dostała. Po paru godzinach przyjechałam ja. Trafiłam na drugą zmianę w recepcji......Zanim zdążyłam otworzyć usta, miła pani pieknie mnie powitała i zapytała: " Może życzy pani sobie jedynkę?" Zaniemówiłam
A więc w wielu wypadkach jedynka, to po prostu loteria ze szczęsliwym losem

basiat pisze:z tymi jedynkami jest "śmiesznie" różnie....Przeważnie zależy od pani, która "rozdaje " klucze Jadąc na kolejną kurację, zależało mi na jedynce. Dzwoniłam z prośbą. "Ależ skąd!, nie rezerwujemy wcześniej pokoi" - tak brzmiala odpowiedź. Inni kuracjusze dzwoniąc, trafili na inną panią w recepcji i bez problemu rezerwowali jedynkę. Jedna z kuracjuszek przyjechała przede mną i bardzo prosiła o jedynkę, tłumacząc się dużym niedosłuchem, niedowidzeniem i chrapaniem- co było prawdą!!!Jedynki nie dostała. Po paru godzinach przyjechałam ja. Trafiłam na drugą zmianę w recepcji......Zanim zdążyłam otworzyć usta, miła pani pieknie mnie powitała i zapytała: " Może życzy pani sobie jedynkę?" Zaniemówiłam
A więc w wielu wypadkach jedynka, to po prostu loteria ze szczęsliwym losem

Dlaczego w tym dniu nie wypełniłaś kupnu totka, to był Twój największy błąd!

Drugi raz takiego błędu nie popełnię Tylko nie wiem, czy będzie ten drugi raz

Właśnie, czy będzie taki drugi raz.W tym dniu farta miałaś takiego, że szóstka byłaby na bank.

No gapa jestem Powinnam iść za ciosem

Będąc kilka lat temu w sanatorium NIDA ZDRÓJ w Busku pani przyjmująca kuracjuszy zapytała jaki pokój sobie życzę, zwykły czy podwyższony standard. Nie było najmniejszego problemu. Wiem że odpowiednio wcześniej rezerwowano również jedynki.