SANATORIUM POLAŃCZYK PLON... 25.04-16.05.24...

[Doris70]

Jak byśmy były razem to może byś miała mnie dość . Uczepiła bym się Ciebie jak rzep ogona . Myślę. Nie, nie myślę ale wiem, że to nie będzie stracony i byle jaki czas. To będzie nasz czas

[Doris70]

Mam najnowsze wieści od babeczki, która jest teraz w Polańczyku

- "Zabiegi, jedzenie super. Polańczyk piękny, ale póki co, szaro bury. Pogoda cudna, krótki rękaw. Mam fajne babeczki na wyjscia ,na żywą muzykę i tańce. Jeśli pytasz o Panów 60+ "
-"Szykuj kasę, drogo w sklepach "

[ren1234]

Doris na pewno byśmy się dogadały... . A tak , będę czekać na relacje od Ciebie.

[Nina11]

Tak miło piszecie o Polańczyku - że będę chciała w przyszłym roku powalczyć o zwrot właśnie tam.

[szynszyl64]

Miło to piszą ci co tam nie byli i naczytali się na forum. A ci co byli piszą z serca bo chcą tam wrócić.

[Doris70]

Dokładnie.
Ci co nie byli to piszą swoje wyobrażenia.
Znajdzie się też pewna grupa osób, która wcale nie będzie się z nami zgadzała.
To maruderzy i wiecznie jęczący

[Dzia_dek]

Doris mam jeszcze jedną małą podpowiedź dla Ciebie; Bieszczady to nie tylko Tarnica, Połoniny czy Rawki;
zdecydowanie bliżej Polańczyka są miejsca gdzie cisza i spokój dookoła, można z bliska "dotknąć" uroków
tego miejsca. Jedno z nich to Rezerwat Sine Wiry, położony zaledwie 20 km od Polańczyka. Samochodem
dojeżdża się do parkingu w Łopience, a stamtąd już piechotą 3,5 km do rezerwatu. Obowiązkowo do zobaczenia
"Łoś z Zawoju". Po powrocie na parking można jeszcze podejść 2,5 km do cerkwi grekokatolickiej. Po drodze
mamy jeszcze miejsce gdzie stoją retorty. Osoby pracujące przy wypale chętnie witają turystów i opowiadają
o swojej pracy. Drugie miejsce to Rezerwat Zwiezło i Jeziorka Duszatyńskie. Samochodem dojeżdżamy ok 50 km
do Duszatyna na parking przy barze "Dusza Jeziorek", dalej pieszo około 4,5 km do jeziorek, a po drodze mały
wodospad na potoku Olchowaty. Pięknym miejscem do zobaczenia jest przełom Osławy pod Duszatynem, nad którym
przebiega stary most bieszczadzkiej kolejki wąskotorowej. Warto zajrzeć też do Komańczy i zwiedzić klasztor
gdzie był więziony Kardynał Wyszyński, stamtąd blisko do wodospadu Berusa na potoku Dołżyczka.
To tylko nieliczne z bardzo wielu mniej znanych miejsc w Bieszczadach, które warto odwiedzić.
p.s. opisy tych i wielu, wielu innych miejsc, trasy dojazdu, zdjęcia bez trudu znajdziesz na stronach internetowych.

[ren1234]

Dzięki za kolejne polecane miejsca. Oj nudzić to tam się nie będziemy ...

[szynszyl64]

Coś mi się zdaje że na jedno sanatorium to się nie da zaliczyć. Powtórka murowana.

[jettp]

Halo Ren1234 mamy już marzec , ładna pogoda , nie wiem jak Ty, ale ja jutro idę ......... odkurzać walizki . Pozdrawiam