Strona 661 z 714

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 14 sty 2018 14:12
autor: grazynamackowiak
Spotykają się dwaj koledzy .Jeden mówi ;Ty wiesz jaka moja żona jest naiwna . :?:
Robi sobie prawo jazdy i myśli że jej dam samochód .
No to drugi ;To jeszcze nic .
A ta moja jaka naiwna :?: Jutro jedzie do sanatorium ,zagądam do torby
a tam 10 prezerwatyw .I ona myśi że ja przyjade :lol: :lol:

Dobry żart jest € wart

: 17 sty 2018 13:14
autor: jacky6
Humor logistyczny ( dawniej spedytorski ).

Dzwoni żona spedytora ze szpitala i mówi kochanie przyjedź bo za chwilę będę rodziła.
Spedytor oczywiście odsłuchał pocztę, wsiadł do taksówki i pędzi do szpitala oczywiście w międzyczasie załatwia nowe transporty.
W końcu wpada do szpitala leci do pokoju ale tu zaskoczenie - w pokoju nie ma żony.
Niewiele zdążył pomyśleć rezolutny spedytor bo dalej dzwonią i dzwonią klienci więc zostawił żonie na łóżku karteczkę z napisem:
- jak będziesz na pusto to zadzwoń...

:mrgreen: To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi... :ugeek:

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 18 sty 2018 06:57
autor: grazynamackowiak
Obrazek

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 18 sty 2018 13:07
autor: Danka51
W Sądzie
Kowalski oskarżony o pobicie.
Sędzia:- oskarżony twierdzi, że uderzył poszkodowanego
jeden raz zwiniętą gazetą?
-Ano tak-zgadza się Kowalski.
-I od tego ciosu gazetą poszkodowany doznał wstrząsu mózgu ?
-Skoro tak doktor powiedział...
-W takim razie co było w gazecie ?
_Nie wiem , naprawdę nie czytałem.

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 20 sty 2018 15:43
autor: grazynamackowiak
Wpada teściowa z wizytą do synowej .
Tu zajrzy ,tam sprawdzi ,tu powącha ,tam palcem przejedzie .
Kurz na palcu .Podtyka palcem synowej pod nos z triumfalną miną i pyta ;
I co :?: Co Co :!: :?:
Świnia zawsze błoto znajdzie . :lol: :lol:

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 24 sty 2018 13:40
autor: grazynamackowiak
Palisz :?: Tak ile paczek dziennie :?: dwie :!:
Ile kosztuje jedna :?: 14 złotych dziennie :shock:
Od dawna palisz :?: od 20 lat :roll:
Uśredniając wydajesz 28 zł dziennie :)
Nawet biorąc po uwagę fakt , że kiedyś papierosy były tańsze .
Nie uwzgędniamy kosztów inflacji itp .
Możemy więc założyć ,że to są faktycznie przybliżone wydatki :?:
Zgadza się .Czy wiesz ,gdybyś odkładał te pieniądze na oprocentowanym
rachunku oszczędnościowym ,mógłbyś kupić nowutkie auto :?:
A ty palisz :?: Nie :shock: Gdzie Twoje auto :!: :lol: :lol:

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 24 sty 2018 15:06
autor: Martinka
Dziwne - mówi mąż do żony - ty masz niebieskie oczy, ja mam niebieskie oczy, a nasza córeczka ma piwne.
Ciekawe po kim...
- A co, może powiesz, że piwa nie pijesz?!

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 24 sty 2018 15:09
autor: Martinka
Wraca koleś nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:
- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*ja w świecie?
- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka. :evil:

- Jak twoja żona reaguje na późne powroty do domu?
- Bardzo historycznie!
- Chciałeś chyba powiedzieć - histerycznie?
- Nie nie, dobrze powiedziałem. Wywleka jakieś fakty, które miały miejsce czterdzieści lat temu. :?: :roll:

potyka się dwóch dawnych kumpli:
- Słyszałem, że się ożeniłeś.
- Tak, dwa miesiące temu.
- No i jak to jest?
- Cudownie - odpowiada żonkoś. Nawet sobie nie wyobrażasz jak!Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkanie
wysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze... pier....nięta idiotka! :evil: :evil:

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 26 sty 2018 07:36
autor: grazynamackowiak
Puk puk :!: Kto tam :?: Pan otworzy :!:
Jestem pana nową sąsiadką z naprzeciwka .
Dobry wieczór :?: Panie sąsiedzie chciałabym ,dzisiejszą noc spędzić ;
uprawiająć nieskrępowany seks ,pijąc wódkę .
Czy jest może pan wolny :?:
Kh khee eee no eee , wolny jestem całą noc :!:
To dobrze .Posiedzi pan z moim pieskiem :?:
On tak nie lubi być sam w domu . :lol: :lol:

Re: Dobry żart jest tynfa wart

: 26 sty 2018 12:11
autor: MaKa1
-Tato,czy to prawda,że znaleźli mnie w kapuście :?:
-Tak ,a wczoraj pod garażami,przedwczoraj na ławce w parku.
Musisz przestać chlać, synu :lol: