Mammografia cytologia czy warto?

[Yoko91]

kruszynko, poruszyłaś bardzo waży temat popieram warto się badać,a tak nawiasem mówiąc może by NFZ zrobił coś dla młodszych kobiet, znam wiele przypadków młodych kobiet które miały problemy, a dowiedziały się jak było za późno smutne ale prawdziwe.pozdrowienia

[Asik]

Tak, tak i jeszcze raz tak!
Dopóki nie jest za późno wydaje się, że nic nam nie jest. Tymczasem pewne zwierzątko drąży powolutku i tylko czasami udaje się go pozbyć na wczesnym etapie.

[biedroneczka]

Kruszynko
Zdecydowanie TAK! Raz w roku Cytologia i Mammografia lub USG piersi. Dziewczyny schowajmy "do kieszeni" fałszywy
wstyd i badajmy się bo nikt za nas tego nie zrobi.
Pozdrawiam wszystkie dzielne kobiety

[zbych]

Kruszynko, one wstydzą się swojego ciała, intymność odbywa się "po bożemu" przy zgaszonym świetle. Wątpię czy mają kochanków, myślę tu o czymś więcej niż jednym razie po kielichu. Buziaki ide walczyć ze swoimi problemami

Bzdura. Znasz to z autpsji czy tak sobie piszesz bo ci się wydaje? Moja żona jest 6lat po mastektomii całkowitej, jednostronnej i zapewniam cię, że nie robimy tego po bożemu, a tym bardziej przy zgaszonym świetle- mimo, że mamy już swoje lata.

[forumowicz]

mówię o tych co się nie badają, bo się wstydzą

[zbych]

mówię o tych co się nie badają, bo się wstydzą

A to zwracam honor. Mimo, że jestem mężczyzną to popieram agitację odnośnie mamografii i badań ginekologicznych. Dzięki temu, że moja małżonka zrobila sama z siebie mamografię kilka lat temu to dzisiaj żyje i na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że jest wyleczona bo ma zakończoną kurację i ostatnie badania nie wykazują żadnych, niepokojących zmian. Wprawdzie bez jednego cycuszka, ale cieszy się życiem i jest w doskonałej formie fizycznej i psychicznej. Kilka kat temu nic nie wskazywało, że jest źle, ot poszła, zrobiła mamografię i okazało się, że ten gad mimo iż jest bardzo malutki (kilka milimetrów) to był jednocześnie bardzo inwazyjny. Tak więc drogie Panie nie czekajcie aż was zaboli cycuszek lub wyczujecie palcami guzek czy guz bo może być tak, że nic nie czujecie, nic was nie boli, a gad siedzi i w najlepsze się rozwija i może być tragedia.
Badajcie cycuszki (mamografia), badajcie jajniki (USG, cytologia), a możecie unknąć tragedii. Dzisiaj rak to nie wyrok- oczywiście w porę wykryty. Przez te kilka lat najeździlem się do kliniki onkologicznej to wiem, że panie po mastektomii żyją w dobrym zdrowiu po 15-20 lat i nic złego się nie dzieje. Pozdrawiam/ mąż amazonki.

[forumowicz]

Męski głos w tej agitacji jest bardzo ważny. Każdego może to spotkać, bez względu na wiek. Dojrzałe panie co rok powinny takim badaniom się poddać, niezależnie, że czują się dobrze, a zwłaszcza jeśli stosują HTZ. W październiku pożegnałam koleżankę, która zbagatelizowała obecność maleńkiego guzka, ale jakże jadowitego. Ważna była praca i inne osiągnięcia dające poczucie sukcesu. Sama pomagała ludziom z HIV, którym świat się zawalił. Kiedy pogodziła się z myślą, że musi odejść stąd do wieczności, napisała do wszystkich współpracowników. Oprócz słów pożegnalnych, prosiła właśnie o to, by się badać. Nie jest żadnym wytłumaczeniem brak finansów. To kwestia wyboru, jak wszystkiego w życiu. Tylko profilaktyka jest w stanie nas uratować.

Panowie natomiast powinni zadbać o profilaktykę dot. jelita grubego i gruczołu krokowego... oni to dopiero się wstydzą... Pozdrawiam

[biedroneczka]

Brawo Zbychu! Masz dużą wiedzę na ten temat i odwagę pisać o tym na forum. Moje wielkie uznanie dla Ciebie . Twoja żona ma szczęście, że ma takiego faceta u swojego boku Pozdrawiam

[zbych]

Brawo Zbychu! Masz dużą wiedzę na ten temat i odwagę pisać o tym na forum. Moje wielkie uznanie dla Ciebie . Twoja żona ma szczęście, że ma takiego faceta u swojego boku Pozdrawiam

Dziękuję bardzo. Powiem, pewnie zabrzmi to nieskromnie, ale tak, jestem prawdziwym facetem i z moją ślubną Panią przeżyliśmy już razem 40 lat. Nie było łatwo zobaczyć to potworne okaleczenie, ale musiałem zacisnąć zęby i wspierać małżonkę bo Ona cierpiała podwójnie: fizycznie i psychicznie, a ranę należało przemywać codziennie, a chłonka się zbierała, a rana pękała, a później chemia i problemy z tym związane. Wiem, że wielu mężczyzn nie wytrzymuje tego i zostawia w takiej sytuacji swoje żony, partnerki i odchodzi. To jest podwójna tragedia. Kochane Panie badajcie się, badajcie i jeszcze raz badajcie. To nie jest tak, że jeżeli się nie wie to znaczy, że jest się zdrowym. Nic bardziej mylnego.

Przy okazji również apel do Panów. Panowie, prostata się kłania i oby nie było za późno. Tydzień przed Świętem Zmarłych pochowałem kolegę 62 lat, który nie badał prostaty i gdy poczuł dolegliwości na wiosnę i porobił badani okazało się, że już nie było kogo ratować. To jest bardzo proste badanie i nie ma potrzeby nawet iść do lekarza. Wystarczy udać się do pierwszego lepszego laboratorium, wykupić za 28zł badanie krwi pod kątem PSA i wszystko. Za dzień, dwa ma się wynik i wszystko jasne bez potrzeby udawania się do lekarza.
Jeżeli wynik jest w granicach 4 to wszystko OK, jeżeli do 9 to do urologa, biopsja aby wykluczyć istnienie "dziada", ale jeżeli znacznie powyżej 10 to może być naprawdę ostatni dzwonek.

[forumowicz]

Biedroneczko to cudny głos w waznej sprawie ,a jeśli jeszcze mężczyzna do nas dołączył wyrażąjac swoją opinie ,tym bardziej cenny.
Panowie wspierajcie swoje żony ,kochanki,przyjaciółki by się badały .Pozdrawiam wszystkie kobietki nie wstydzą ce się swojego ciałka.