Strona 5 z 19

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 14:57
autor: Bozena2
jestem spokojna, pierwszy szok już minął. :)

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 15:05
autor: margot
Dodatkowo jeszcze to budynek Beskid-u był w tamtym roku ocieplony i są wymienione okna ( na przełomie maja- czerwca ) :) to tak tylko dodatkowo z ogólnych informacji.

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 15:10
autor: administrator
Bardzo proszę wszystkich wybierających się o własne opinie po powrocie. Każdy może widzieć tę samą rzecz zupełnie inaczej.

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 15:12
autor: margot
Adminie ja tylko opisuję co widziałam w tamtym roku będąc obok i wcale tego ,, w czarnych kolorkach " nie widzę :)

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 15:16
autor: lewis21
będzie na pewno ja i martula13 będziemy tam od soboty ;)

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 16:35
autor: agnieszka78
Witam wszystkich obecnych i przyszlych kuracjuszy Beskidu.
To co Greta napisała to same fakty. Jestem tu chwała Bogu tylko do jutra. Napiszę Wam parę informacji.
1. Podejście z dolnego parkingu-masakra (kilkadziesiąt schodów)
2. Parking "dolny" płatny 7zł/dzień
3. Parking "górny" płatny 10zł/dzień -zdziercy
4. Wi-fi jest. Ja na III piętrze mam słaby zasięg ale daję rade
5. Pokoje hmmm porażka
Te zdjęcia pokoi co są na internecie nijak się mają do rzeczywistości. Wystarczyło tylko podpytać tu i tam i się okazało, że to są zdjęcia nie z tego budynku.
Pani w recepcji przez telefon mówiła, że zus ma te o lepszym standardzie (myślę sobie ale czad, zus się szarpnął). Okazało się, że to jeden wielki kit. Pokoje są tak jak pisze greta, wczesny gierek
6. Łazienki- szczęściarze mają brodzik....pozostali tak jak ja...obniżona podłoga, żeby się woda na całą łazienkę nie wylała.
7, łóżka- TOTALNA PORAŻKA. Facet się zabrał za tworzenie sanatorium ale zapomniał chyba wymienic 20letnie materace. Ja z dyskopatią nie doprosiłam się wymiany materca, więc po całodziennych zabiegach uzdrawiających wstawałam rano z wielkim bólem pleców. Panie z recepcji perfekcyjnie temat olały. Prosiłam o nakładkę na materac to się dowiedziałam, że są ale na drugim obiekcie :) Wymiana materaca-niemożliwa. Ludzie na innych pokojach w zapadnięte miejsca koce wkładali żeby jakoś przekimać kolejną noc.
8. Posiłki- smaczne ale małe porcje (np.gulasz składający sie z 3 małych kawałeczków mięsa)
9. Balkony- jest jeden biegnący zdłuż piętra oddzielony drewnianymi parawanami.
10. Najlepsze są przedpokoje buahaha W przedpokoju jest szafa, której tył jest równocześnie tyłem szafy sąsiedniego pokoju. Wszystko słychać. Jak sąsiad otwiera szafę to masz wrażenie, że to się dzieje u ciebie w pokoju.
11. Sala relaksacyjna, w której będziecie mieć zajęcia była jak chłodnia... Z głośnika słyszysz głos: wyobraź sobie, że twoja ręka jest ciężka, czy czujesz ciepło rozchodzące się po twoim ciele? A ty sobie myślisz ile to jeszcze potrwa bo za chwilę, nie wytrzymasz dłużej tego przeciągu z nieszczelnego okna i zamarzniesz.
12. Zabiegi....Najpierw pozdrawiam wszystkie Panie, do których chodzilam na zabiegi oraz Pana Pawła. To są jedyne porządne i profesjonalne osoby tam pracujące.
Zabiegi w małej ilości ale żeby wyrobić minimum 89 to wpakowano gimnastykę zbiorową codziennie.
Brak borowinki, mimo że jest w ofercie
13. czajnik jest................jeden na piętro
14. Podejście pani z recepcji (długie włosy), lekceważące....uśmiecha się tak słodko, powie że zapisze sobie naszą prośbę w zeszycie i na tym koniec
15. Ten budynek nie jest przystosowany dla ludzi z problemami z kręgosłupem.
16. Warunki w jakich przyszło mi spać wcale mi nie pomogły a jest wręcz gorzej.
17. Na wypisie, którego nie przyjęłam napisano mi bzdury (Pan dr tak się rozpisał, że praktycznie można wywnioskować że cudownie mnie uleczono). Tylko, że ja mam przepuklinę....
18. Bardzo miła Pani w zusie powiedziała mi, że jeżeli Pani dr lub pielegniarka nie zmienią mi treści tego wypisu to mogę napisać oficjalne pismo (skargę) do Zus w warszawie.
15. Nie bójcie się dzwonić do Zusu. Niech przyjadą i zobaczą co tu się dzieje.
To chyba tyle, jeszcze raz pozdrawiam ekipę rehabilitantów (nie dajcie się zwariować) oraz Panią pokojówkę Ewę (dała mi kocyki na materac żebym mniej cierpiała).
Drodzy Kuracjusze, jeżeli możecie to zmieńcie sobie sanatorium na inne....mój kręgosłup mówi zdecydowane nie.
To jest moja osobista opinia

ps. basen jest........w innym sanatorium jakiś km z hakiem....możesz sobie popływać....ale o rehabilitacji w nim zapomnij...

Pozdrawiam moje koleżanki, które pomagały mi znosić ten pobyt...leczniczy :D

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 16:42
autor: BeciaN66
Nie mogę sobie darować,że wybrałam to miejsce ..... :(

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 14 mar 2013 23:20
autor: forumowicz
Witam ,czytam te opisy :roll: :roll: pożal sie Boże i tak myśle ,jaki cel ma jedna i ta sama osoba piszaca takie bzdety.Bo ,że jedna ,to styl i czcionka i cała reszta o tym swiadczy.Chory ktoś jest ?
Byłam w tym ,obiekcie ,obiekt ok ,lekarz tez i cała reszta.
Nie przejmujcie sie kochani którzy tam jedziecie,nie wierzcie komus kto ma cos z głowa. :roll: Bo że ma to fakt. :evil:

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 15 mar 2013 00:00
autor: margot
No właśnie ....czytałam i czytam te opisy i zastanawiam się ,, co poeta miał na myśli " ...........podnieść ciśnienie ludziom tam wyjeżdżającym ? Po co ? W jakim celu ? Jeśli pisze się po zakończonym turnusie i dotrwało się do końca to znaczy , że da się przeżyć :) A podjadanie na tzw. mieście to sama przyjemność degustowanie potraw regionalnych - w Krynicy jest to jak najbardziej wskazane :)
Dla wyjeżdżających tam służę pomocą co do pysznego jedzonka - warto w ośrodku wybrać dietę 1000 kalorii - poza ośrodkiem nadrabiamy te drugie 1000 :)
Miłego pobytu w Beskidzie :)

Re: Sanatorium Beskid w Krynicy

: 15 mar 2013 08:14
autor: BeciaN66
Witajcie.Kruszynko ,dzięki za te mądre słowa, podtrzymałaś mnie na duchu :P .Jadę tam mimo wszystko optymistycznie nastawiona.Pozdrawiam