Książę i ja - Ela Galoch
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
Książę i ja - Ela Galoch
Książę i ja
Nie pójdę z poetą Jerzym F. na piwo
do kawiarnianego ogródka przy ciechocińskim „Grzybku”,
mimo że jest gorące lato jak w Portofino - i dla wielu kobiet
brakuje adoratorów. Użądliła mnie osa, wsuwając się
w wycięty dekolt letniej sukienki. Poeci nie przynoszą szczęścia,
przecież już nikt nie chodzi do czarno-białego kina.
Trzeba się bawić nietrudno i na luzie, a oni wolą „czystą”
w ciasnym pokoju sanatorium. Od twórczej niemocy
szczecinieją nawet ręczniki. Ale wszyscy
bardziej martwią się pustką po fordanserach…
Ławki przy koncertowej muszli chłoną w siebie
przebarwione nowele kuracjuszek, co w środowe noce
mają władzę w białym tangu. Lecz na taneczne wieczorki
ciągną kuglarze z chorym kręgosłupem
albo weterani Andersa, co bardziej pamiętają bitwę
pod Monte Cassino niż wczorajszą kolację.
Jak muchy przy melasie - ze wstrzymanym oddechem –
liczą, że dziś przyjdzie po nich dziewczyna z Playboy’a.
W urodzie czterdziestolatek przeszkadza im każda fałdka
lub krostka za uchem. Licytują biusty, wybrzydzają…
Z dancingowego mroku przeglądam ten świat
spoza marzeń i chcę odejść. Solista kolejny raz śpiewa białą mewę,
wentylator nie chłodzi, a wino za drogie i pot skleił krzesła.
Ci wszyscy, to straceńcy, co rzucają się w zbyt głęboką wodę.
Może ostatni raz w życiu? Wielkie nic: utopione pieniądze,
okradzione wyobrażenia, jakby tutaj
zjeżdżały się tylko lekkoduchy i „niebieskie ptaki”.
Kobiety łakomie wierzą, że w „wygranym” mężczyźnie
mogą znaleźć poetę. Kupują bluzki z odkrytymi plecami,
złote kolczyki i nie błyszczą…
Re: Książę i ja - Ela Galoch
Re: Książę i ja - Ela Galoch
mocne i robi wrażenie, brawo, masz dar pisania dziewczynosarna34 pisze:Z prezentowanych wierszy, to chyba ten jest najmocniejszy. Wielokrotnie widziałam kobiety, które przyjeżdżały do sanatorium z wielkimi nadziejami, a wyjeżdżały bardzo rozczarowane.