Czasem tak sie w zyciu zdarza- ze isc trzeba do lekarza
Trzeba zdrowo kombinowac - by sie najpierw zarejstrowac
Gdy sie uda manerw wielki -trzeba znowu do kolejki
Kilka godzin sobie siedz- az zaczekasz sie na smierc
A gdy bedziesz w gabinecie- lekarz sprawdzi cie na "necie"
Czy oplacasz skladki wszystkie- zeby leki dac na znizke
Juz nie bada bo i po co
Lecz prywatnie,,, bardzo prosze
- specjaliste Ci poleci- rok do niego szybko zleci
Moze pacjent nie doczeka- zbedna bedzie kartoteka
Robia wszystko z wielkiej laski-jesli nie dasz w rece ,,, kaski
Pacjent znow jest zalamany- gdy w szpitalu leczy rany
Lekarz z miny dosc ponury - wlasnie skonczyl 3 dyzury
Z personelem sa klopoty - wiec opieki nie masz zloty
Chirurg tez ma cos za uchem- juz sie zmowil z "lapiduchem"
- bo choc schrzanil operacje- zrobil niezla z nim transakcje
No a pacjent ,, coz ,, memorium- lezy w zimnym
prosektorium
Robia na nas doktoraty- tylko pacjent - jest na straty
Moze u Was inny swiat- bo tak u mnie jest - to fakt
Zeby nie dac sie chorobie- trzeba duzo miec wiary w sobie
Moral z wiersza dzis wynika- zdrowie niszczy POITYKA
Tak POMAGA DOJSC DO ZDROWIA NASZA POLSKA SLUZBA ZDROWIA,,,,,amen