Jak podrywać w sanatorium?
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24972
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Jak podrywać w sanatorium?
- Ramona2
- Super Kuracjusz
- Posty: 2008
- Na forum od: 18 paź 2014 18:51
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Jak podrywać w sanatorium?
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24972
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Jak podrywać w sanatorium?
- Ramona2
- Super Kuracjusz
- Posty: 2008
- Na forum od: 18 paź 2014 18:51
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Jak podrywać w sanatorium?
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24972
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Jak podrywać w sanatorium?
- Ramona2
- Super Kuracjusz
- Posty: 2008
- Na forum od: 18 paź 2014 18:51
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Jak podrywać w sanatorium?
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 286
- Na forum od: 02 sty 2013 13:02
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 10
Re: Jak podrywać w sanatorium?
wcinka.AgaC pisze:A tak swoją drogą- co masz na myśli?Pink pisze: Niektórzy sami się proszą, aby określać ich dosadnie
myślę że towarzystwo ''stosunkowo ustosunkowane'' to dobra rzecz i dla ducha i dla ciała
czasem możesz tylko trafić na ''anioła'' a czasem na ''diabła''
- jurand40
- Przyjaciel forum
- Posty: 4517
- Na forum od: 28 lut 2013 19:36
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 9
Re: Jak podrywać w sanatorium?
Potem taki odcinek postawic na stoliku lub celowo upuścic tak by kobieta podniosła i zobaczyła, może zadziałac panowie próbujcie
- Ramona2
- Super Kuracjusz
- Posty: 2008
- Na forum od: 18 paź 2014 18:51
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 8
Re: Jak podrywać w sanatorium?
Jak wszędzie są różne osoby kobiety jak również i mężczyźni, a co myślisz , że faceci to nie wykorzystują sytuacji żeby kobieta im postawiła drinka lub piwo.
Zarówno kobiety i mężczyźni jak są tacy to nic mi do tego, ja nie uzanaję takich sytuacji nie chcę, żeby ktoś za mnie płacił albo ja za kogoś.
KAŻDY NIECH SIĘ BAWI NA SWÓJ RACHUNEK