Strona 12 z 20

Re: MIŁOŚĆ

: 22 lis 2015 18:54
autor: jawa 53
Моя любовь.
Едуард Асадов

Ну каким ты владеешь секретом?
Чем взяла меня и когда?
Но с тобой я всегда, всегда,
Днем и ночью, зимой и летом!

Площадями ль иду большими
Иль за шумным сижу столом,
Стоит мне шепнуть твое имя —
И уже мы с тобой вдвоем.

Когда радуюсь или грущу я
И когда обиды терплю,
И в веселье тебя люблю я,
И в несчастье тебя люблю.
Даже если крепчайше сплю,
Все равно я тебя люблю!

Говорят, что дней круговерть
Настоящих чувств не тревожит.
Говорят, будто только смерть
Навсегда погасить их может.

Я не знаю последнего дня,
Но без громких скажу речей:
Смерть, конечно, сильней меня,
Но любви моей не сильней.

И когда этот час пробьет
И окончу я путь земной,
Знай: любовь моя не уйдет,
А останется тут, с тобой.

Подойдет без жалоб и слез
И незримо для глаз чужих,
Словно добрый и верный пес,
На колени положит нос
И свернется у ног твоих...

Re: MIŁOŚĆ

: 05 sty 2016 15:21
autor: Suzen
"Być kochanym to czuć, jak promienie słoneczne padają na Ciebie z każdej strony." :serce: :serce:

Re: MIŁOŚĆ

: 08 sty 2016 13:54
autor: forumowicz
Gdzież są twe oczy, co na mnie patrzyły,
Usta jedyne, co mnie całowały?
Gdzież biódr wysmukłość, gdzie krągłości ciała.
Stworzone chyba dla rajskich rozkoszy?
Czyś ty istniała? Więc któż ciebie spłoszył?
O tak, tyś była, boś mi szczęście dała,
Potem, niewierna, uciekłaś, kochanko,
I moje życie na zawsześ splątała.


J. W. Goethe

Re: MIŁOŚĆ

: 09 sty 2016 21:54
autor: jawa 53
Kofta Jonasz

Ździebełko-Ciepełko

Wiem, że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało, malusieńko
A właściwie jeszcze mniej

Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka, ździebełko ciepełka
Znów wiem, że jakoś to będzie

Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje, niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija

Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko

Nie chcę wichrów, burz, nawałnic
Uczuć, w których spalę się
Jesteśmy przecież łatwopalni
Dla mnie najważniejsze jest:

Ździebełko ciepełka...

Re: MIŁOŚĆ

: 10 sty 2016 11:41
autor: Suzen
"Gdy chcę Ją sfotografować,nie mówię:
-Uśmiechnij się.
Mówię:
-Kocham Cię.
I Ona wtedy się uśmiecha." :D :serce:

Re: MIŁOŚĆ

: 18 sty 2016 21:26
autor: Suzen
"Warto było Cię spotkać,aby się dowiedzieć,że istnieją takie oczy jak Twoje." :serce:

Janusz Leon Wiśniewski

Re: MIŁOŚĆ

: 23 sty 2016 11:09
autor: jawa 53
Pour Toi... :serce: :kwiat:

Pour toi mon amour

Je suis allé au marché aux oiseaux
Et j’ai acheté des oiseaux
Pour toi
Mon amour
Je suis allé au marché aux fleurs
Et j’ai acheté des fleurs
Pour toi
Mon amour
Je suis allé au marché à la ferraille
Et j’ai acheté des chaînes
De lourdes chaînes
Pour toi
Mon amour
Et je suis allé au marché aux esclaves
Et je t’ai cherchée
Mais je ne t’ai pas trouvée
Mon amour

Jacques Prevert

Re: MIŁOŚĆ

: 13 lut 2016 15:41
autor: forumowicz
Oddech – Jonasz Kofta


Miłość
To oddech
W świecie z grubych szyb
Widmo ciepłej mgły
Obecności ślad
Ulotny

Miłość
To oddech
Głęboki
Mocny
To westchnienie fali o piach
Miłość
To tylko oddech
Powietrzem żywi się
I dobrem

I umiera w nas
Gorycz słów
Braknie tchu
Twój oddech
Kiedy śpisz
Ja go słucham
Wtedy wszystko już wiem



:kwiat:

Re: MIŁOŚĆ

: 06 cze 2016 06:15
autor: malgorzatas
Zapomniane pocałunki

Kto liczy nasze pocałunki,
kto na nie zważa?
Ludzie mają troski i sprawunki,
Bóg światy stwarza...
Zapomniane przez nas dwoje ich różowe mnóstwo
spada na dno naszych dusz
jak płatki miękkich, najpiękniejszych róż...
Tam leżą i ciasno zduszone na sobie
słodkim olejkiem się pocą,
który rozpachnia się w nas każdą nocą
i każdym ranem
i życia zwykłego jesienne ubóstwo
czyni róż krajem, perskim Gulistanem.
Kto nasze pocałunki liczy?
Kto na nie zważa?
Bóg światy stwarza,
nie zapisuje w księgach słodyczy...

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Re: MIŁOŚĆ

: 04 lip 2016 08:58
autor: Suzen
W krainie samotności,
spotkań stała ławeczka,
mchem porośnięta,
opuszczona, dziwne
o niej krążyły legendy,
szeptano, że siedzieli
na niej ludzie dziwną
owładnięci chorobą
zakochania, skręceni
w uścisku, nieprzytomni,
gorejący, z bijącym
sercem i rozpaloną
głową, dawnych czasów
troglodyci, gdy jeszcze
myślało się sercem . :serce:

Bohdan Wasilewski