Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

A nad morzem, nie prywatnie lecz na NFZ? Pozdrowienia

Jeśli chodzi o borowinkę to z całego serca polecam GRYF w Połczynie Zdroju. Mają największe złoża tego błotka i na zabiegach jej nie żałują. Polecam.
Niestety do morza mają kawałek ale ja w weekendy i tak robiłam sobie wycieczkę...... pozdrawiam.

Jeżeli chodzi o borowinę to też polecam Połczyn. Byłam w Marcie (stanowczo mniejsze niż Gryf) i zabiegi były super - duża ilość błotka porządnie podgrzanego. Połczyn słynie z bardzo bogatych złóż borowiny i jest ona codziennie dostarczana do sanatorium.

Polecam Horyniec-Zdrój. Świetne zabiegi borowinowe, kąpiele siarczkowe. Piękna, spokojna okolica.
Miejsce dla ceniących spokój, ciszę. Super wypoczynek.

Witam.
Też mam zniszczony kregosłup .I szukam sanatorium gdzie bym mogła odpocząć i złapać rehabilitację .Wynalazłam ośrodek w Kudowie -Zdroju NEPTUN ( chyba coś nowego)Zastanawiam się czy dobry wybór.Głównie chodzi mnie o dobrą rehabilitację i jakieś tam doradztwo w tym kierunku.Jest to wyjazd prywatnie.Widzę tu niewiele opinii, ale jak wrócę to się podzielę z wami.Byłam w Ustroniu-Magnolia.Opieka była super.Potem Wisła -Jubilat.Tu mogę wrócić na relaks.To na razie tyle .Pozdrawiam

Praktycznie w każdym sanatorium jest baza zabiegowa przystosowana do rehabilitacji kręgosłupa.Ja staram się pytać o dobrego masażystę/tkę.Manualne masaże w ilości 8-10 pomagają.Należy liczyć się z dodatkowym wydatkiem,ale warto.

Mnie osobiscie na dolegliwosci kregoslupa i rwy kulszowej /rok 2011 m-c 08/09/
pomogly zabiegi w Szczawnie Zdr.
Mila obsluga i pozytywne zabiegi
minus trzeba sie troche nabiegac
brak wszystkiego w jednym miejscu.

jurek475 pisze:Mnie osobiscie na dolegliwosci kregoslupa i rwy kulszowej /rok 2011 m-c 08/09/
pomogly zabiegi w Szczawnie Zdr.
Mila obsluga i pozytywne zabiegi
minus trzeba sie troche nabiegac
brak wszystkiego w jednym miejscu.

Jurek możesz napisać o warunkach mieszkaniowych i zabiegach jakie i co zabrać ze sobą jadę pierwszy raz dzięki.

Po co w ogóle jechać do sanatorium? Zabiegów jest mało, co nie daje pożądanych efektów.

Wystarczy wziąć skierowanie do lekarza rehabilitanta. Rehabilitant wydaje skierowanie na max 5 zabiegów na dwa tygodnie (czyli 5 x 10 dni = 50 zabiegów), co jest skuteczniejsze od sanatorium, gdzie w programie jest tych zabiegów mniej.
No, chyba, że ktoś mieszka daleko od ośrodków rehabilitacyjnych i nie ma innej możliwości.

Ja np. pojechałem na turnus rehabilitacyjny w Wiśle do ośrodka Jubilat. Na dwa tygodnie jest łącznie tylko 16 zabiegów (dwa dziennie). Bez sensu. Za pieniądze na wyjazd, bilety, pobyt, mógłbym sobie prywatnie 10 razy tyle kupić...

Skuteczniejsze są szpitale uzdrowiskowe. Trzeba mieć skierowanie do szpitala. Terminy długie jednak.

Antoni faktycznie do szpitala uzdrowiskowego trzeba mieć skierowanie poszpitalne , ale to nie prawda , że terminy są długie , czas oczekiwanie 3-4 miesiące w zależności od regionu . Na tego rodzaju skierowania nie ma limitu czasowego ani ilościowego ,praktycznie po każdym pobycie w szpitalu jak lekarz uzna , że potrzebne jest doleczenie wystawia skierowanie .
W moim przypadku każdy wyjazd do sanatorium czy szpitala uzdrowiskowego przynajmniej dla mnie przyniósł poprawę zdrowia zmniejszyły się i to znacznie dolegliwość , nie na długo ale jednak , zawsze to coś .
Mimo to , że zabiegów jest mniej niż na rehabilitacji w ośrodkach dziennych to jednak oderwanie się na te 3 tygodnie od pracy ,od codziennych obowiązków a przede wszystkim stresu to jest ta wartość dodana mająca pozytywny wpływ na samopoczucie jak i na poprawę stanu zdrowia.

Dla mnie zabiegi na kręgosłup jak do tej pory najlepsze były w Iwoniczu w szpitalu uzdrowiskowym Ekselsior , bardzo dobra baza zabiegowa , chociaż warunki lokalowe kiepskie , ale coś za coś,