jacky6 pisze:Celowo sprowokowałem dyskusję.
Czekam na ciąg dalszy wypowiedzi - ponieważ zaprezentowane osobistości nie są z grona chronionych.
Temat nie do końca jest jednoznaczny. (...)
W tym - omawianym przypadku - nie ma naruszenia praw autorskich.
Prowokacja nie jest potrzebna bo tutaj nie ma nad czym dyskutować.
Proponuję jeszcze kilka razy przeczytać tekst, który zamieściłem na poprzedniej stronie może wtedy
łatwiej zrozumiesz, że można zamieścić zdjęcie np. Prezydenta podczas oficjalnego wystąpienia mimo,
że jest ochraniany, a nie masz prawa zamieścić "mojego" zdjęcia, bez mojej zgody, jak siedzę na ławce
w parku. Na zdjęciu, które podałem jako przykład jest także naruszenie praw autorskich. Uważam, że
te osoby są "właścicielami', a zarazem "autorami" własnego wizerunku. Więc chroni je także prawo
autorskie. Poza tym podpisuję się pod tekstem Basi, który cytuję poniżej:
bibi pisze:Czysta przyzwoitość nakazuje nie publikowanie czyichś zdjęć bez zgody
W
przyzwoitości kryje się m in. takie pojęcie jak poszanowanie
cudzej własności,
a cudza własność to dla mnie "świętość" i nigdy nie zdecydowałbym się na takie
zamieszczenie zdjęcia. Ale to jestem ja, a "bogatemu" kto zabroni?
Odniosę się jednym zdaniem do postu powyżej.
Rozumiem, że na zdjęciu, które omawiamy jest zgromadzenie na tle krajobrazu.