Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Witam, mam pytanie do osób, które są zorientowane w temacie. Czy to prawda, że ZUS przydziela obecnie ostatnie wolne miejsca w sanatoriach, a umowy na 2015 są jeszcze nie podpisane? Słyszałam, że chorzy stający na komisjach w sierpniu pojadą dopiero w styczniu.
Myślę, że jest to jak najbardziej prawdopodobne. Kontrakty rzeczywiście jeszcze nie są podpisywane, a pula miejsc mogła zostać wyczerpana. Coraz więcej chętnych stara się o sanatoria ZUS i kolejki się wydłużają. Kiedyś było podobno krócej. Ja byłam na komisji w marcu, wyjeżdżam pod koniec sierpnia (5 miesięcy). I takie były terminy 4-5 miesięcy, więc jak ktoś staje przed komisją w sierpniu to może, ale chyba już nie musi załapać się na wyjazd w 2014 roku. Jest to jak najbardziej prawdopodobne.
Obecnie czeka się około 4-5 miesięcy ( jakieś 2 tygodnie temu dzwoniłem do ZUS Gdańsk) . w listopadzie 2012 roku stawałem na komisji a wyjazd koniec lutego 2013 roku
W sumie może to i lepiej: zamiast jechać do jakiejś "zapchaj dziury" w grudniu mieć możliwość wyboru sanatorium w styczniu czy lutym. Oczywiście jest to dzielenie skóry na niedźwiedziu, ponieważ jestem przed komisją i wszystko może się zdarzyć.
nie do końca sobie tak można wybrać ,
jak pani jest uprzejma to da 2 miejscowości ,a czasami jeden termin i miejscowość i nie ma dyskusji,
i to jeszcze jak najblizej miejsca zamieszkania .
Z centralnej Polski to marzenie ,żeby pojechać nad morze ,albo w góry ,
chyba ,ze ktoś ma jakieś konkretne schorzenia
Mnie jak weszłam pani zaproponowała jedną ,ale spytałam o inny termin wtedy zaproponowała drugą,
pytałam o inne bo wiedziałam ze ZUS ma i od nas jeżdzą ,ale odpowiedziała że nie ma.
I tak w końcu wybrałam tą pierwszą .
Moi znajomi którzy jadą z zus tez mówili ,że jak zapytali o coś innego to pani cos tam zaproponowała ,ale tylko do 200 km .
Wnioski składaliśmy sami nie będąc na chorobowym.
Że do 200 km to wiem. Podobno w góry kierują alergików i choroby gardła i płuc. a nad morze endokkrynologiczne. Znam osobę, która dostała do wyboru 3 miejsca. Myślę, że dużo zależy od osoby przydzielającej skierowania. Wierzę, że są ludzie przychylni i życzliwi. No nie wszyscy
Już nie raz o tym pisałam, że wszystko zależy od ludzi. ZUS ma pewne wytyczne, ale nie zawsze się ich trzyma. Ja dostałam skierowanie od lekarza orzecznika na komisji o zasiłek rehabilitacyjny. Do wyboru miałam ok 6 miejscowości. Nawet już nie pamiętam dokładnie jakie, ale na pewno był Inowrocław, Szczawnica, Stróże, Polańczyk. Wybrałam Polańczyk (300 km) ode mnie. Wróciłam na początku czerwca a niedawno wzięłam kolejny wniosek. Kiedy zapytałam ile czasu musi upłynąć od poprzedniego sanatorium dostałam informację, że nigdzie nie jest to zapisane. Czyli nie ma ograniczeń. To lekarz orzecznik decyduje czy nas wyśle na kolejny turnus. Jak długo się czeka na wyjazd jeszcze nie wiem. Poprzednio czekałam 5 miesięcy ale to dlatego, że międzyczasie miałam skierowanie do szpitala uzdrowiskowego. Lekarz orzecznik stwierdziła, że pomiędzy turnusami powinno być 3 miesiące przerwy. Wszystko zależy od tego na kogo trafimy, ale jak widać w ZUSie też pracują fajni ludzie. Życzę Wam i sobie oczywiście też, abyśmy zawsze trafiali na tych życzliwych Pozdrawiam cieplutko
Komisję miałam w marcu 2014 po badaniu lekarz polecił wyjść na korytarz i czekać "aż ktoś się o panią upomni" Przyszła urzędniczka zaprosiła mnie piętro wyżej.
Tam dostałam do wyboru 5 miejscowości. Chciałam Ustroń ale Pani powiedziała że nie możne być bo za duża odległość. Wybrałam miejscowość to miałam jeszcze dwa ośrodki do wyboru. Wybrałam ośrodek. Pani wydrukowała skierowanie podpisałam odbiór i zadowolona poszłam do domu.
W 2012 ten sam Zus na komisji lekarz powiedział że decyzja jest pozytywna proszę spokojnie czekać na skierowanie. Skierowanie przyszło pocztą do domu.
W 2010 nie wzywano mnie na komisję trzy tygodnie po złożeniu wniosku dostałam do domu skierowanie na turnus.