Strona 11 z 11
Re: Cztery Pory Roku.
: 09 lis 2019 23:14
autor: ewa060455
Cytrynku piękny wierszyk ! Taki na czasie !
Ps.to nic że autor nieznany, i tak czytając wierszyk doń się uśmiechamy!
Re: Cztery Pory Roku.
: 10 lis 2019 15:46
autor: forumowicz
Witaj ewo060455. Wierszyk tak lekki i z humorkiem pisany.
A i pora roku różnie nastraja. Przeczytałem, przepisałem, odleciałem...
Dzięki za ciepłe słowa.
Pozdrawiam
Re: Cztery Pory Roku.
: 16 lis 2019 22:33
autor: ewa060455
Re: Cztery Pory Roku.
: 16 gru 2019 23:11
autor: forumowicz
Spójrzmy, jak jesień, zamiast w zimę,
ciepłą szatę ubiera,
zima wstydem ogarnięta, gdzieś się włóczy,
poniewiera,
wiosna jeszcze w śnie głębokim,
kołdrą się okrywa,
lato pewnie leczy rany po sezonie,
z aury boki zrywa.
Dobranoc.
Re: Cztery Pory Roku.
: 14 lip 2020 00:43
autor: forumowicz
Nie szukam miejsca na ziemi,
lecz lata ciepłego oddechu,
powietrza po burzy, słońca promieni.
zapachu ciała, czynności w pośpiechu.
Echa szukam, niech cokolwiek odpowie,
jesiennej słoty, koron drzew bez liści,
babiego lata, po chłodnej nocy co powie,
własnej jesieni, ukrytej w przetworach wiśni.
Ciepła szczerego gdy klimat zimowy,
śniegu białego, gdy mrozy ziemię skują,
długich wieczorów, ciepłej jak ogień rozmowy,
garści nadziei, co siłę do życia budują.
I wiosny szukam,gdy oddech niesie,
własnej ścieżki w górskim plenerze,
łąki z kwiatami, przy potoku w lesie,
słowa cichego, w dobro jeszcze wierzę.
Kąta małego i czystej kartki,
chwili spokoju,czegoś do pisania,
myśli potoku,kostki czekoladki,
dla słowa ciepłego,bez moderowania.
Nie szukam blasku jupiterów,
a w dalszą drogę pójdę sam,
dojdę, bo nie mam zakrętów wielu,
jako pamiątkę, fajne chwile mam.
C. moje myśli...
Re: Cztery Pory Roku.
: 02 paź 2020 10:22
autor: rybka
„ Zjesienniało.. To taki dzień na gorący kubek. Na herbatę w oczy. Na Ciebie.. „
Kaja Kowalewska
Re: Cztery Pory Roku.
: 04 lut 2021 10:01
autor: ogrodnik
Słońce złote
Złote słońce przez okno zajrzało,
jakby życie rozjaśnić,
może tylko przywitać się chciało,
może chce zaprzyjaźnić.
W śniegu skrzy się jaskrawe,
kołderką z chmur przykryje,
chłód mu doskwiera, a życia ciekawe
z ranka zerka z zachwytem.
Może o datę pyta stęsknione,
może wiosnę widziało,
i z chmurą się brata, zmęczone.
towarzystwa by chciało.
Ono dzień dobry mówi z uśmiechem
szczęśliwe i miłe,
chce promieni zostawić z pośpiechem,
pobyć z nami przez chwilę.
Czasu mało, dni krótkie,
chcąc, każdego obdarzyć z ochotą,
śle uśmiechy szybciutkie.
przepowiedzieć wiosnę złotą.
pewnie jutro zaświeci o poranku z uśmiechem
dziś już chmurką okryte,
spać się kładzie cichutko, zamęczone pośpiechem,
i dobranoc nam mówi, płatkiem śniegu umyte.
Ogr.